
Tomasz Urbaś o kontrakcie jamalskim
– Cieszę się, że od strony ekonomicznej i prawnej, udało mi się "rozszyfrować" tajemnicę, co się właściwie dzieje z gazem, skąd nagle te gigantyczne podwyżki. Jeśli chodzi o narrację polityczną, ubrałem to tak, żeby odwrócić twierdzenia propagandy PiS, które ciągle mówią, że wszystkiemu winny jest Tusk. A ja pokazuję, że w tym wypadku winny jest Kaczyński, łącznie z jego wypowiedziami na ten temat i jego partyjnych towarzyszy. Z drugiej strony pokazuję, że Tusk, jeśli chodzi o kwestię zabezpieczenia Polski przed ryzykiem gwałtownego wzrostu cen gazu na rynku holenderskim, de facto zabezpieczył Polskę – mówi naTemat Tomasz Urbaś, ekonomista, autor analizy.Gazprom zwrócił PGNiG 1,6 mld dol.
Trybunał Arbitrażowy zajmował się kontraktem jamalskim z powództwa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) przeciwko Gazpromowi. Sprawa dotyczyła obniżenia ceny kontraktowej za gaz.To pokazuje, że skuteczna polityka rządu i twarda walka o polskie interesy przynosi dobre efekty. Widać, że jeśli prowadzi się politykę konsekwentną i popartą argumentami, można odnieść sukces nawet z tak wymagającym partnerem, jak Gazprom. Dzięki temu i dobrej współpracy z prezydentem możliwe jest osiąganie wymiernych korzyści dla Polski. Czytaj więcej
System cen długoterminowych, czy indeksowanych o ropę naftową zapewnia bezpieczeństwo długoterminowe, nieraz kosztem droższego gazu. Natomiast w przypadku systemu opartego o ceny bieżące, on zapewnia korzyści, gdy ceny gazu są niskie, ale też ryzyko płacenia wysokich cen. A mamy do czynienia z sytuacją, gdy Gazprom, jako monopolista, może wpływać na ceny rynkowe. PiS-owcy albo tego nie zauważyli, albo to zbagatelizowali, albo o tym nie wiedzieli. W rezultacie, po pół roku, gdy PGNiN dostało pieniądze od Gazpromu, w nowym sezonie grzewczym Putin przykręcił kurek z gazem. Nie było już bezpiecznika z kontraktu jamalskiego. To spowodowało przełożenie wysokich cen rynkowych na ceny importowanego gazu przez Polskę.
Jak mówi, na ślad sprawy trafił we wpisie innego użytkownika Twittera. Zapewnia, że dogłębnie zbadał temat, przejrzał dostępną dokumentację, przekazał linki do źródeł, z których korzystał. Zamieścił screeny niektórych dokumentów.
Ekspert: to nie jest sprawa Tusk-Kaczyński
Krytycznie do takich doniesień i wpisów internetowych odniósł się Wojciech Jakóbik, analityk sektora energetycznego, a także m.in. współzałożyciel i redaktor naczelny BiznesAlert.pl.Jakóbik o wyroku Trybunału Arbitrażowego
Wojciech Jakóbik mówi, że klauzula ochrony nie ma związku z Tuskiem. – To sztywny zapis klauzul, one są wielokrotnie kwestionowane przez KE w śledztwie antymonopolowym, z którego wynika, że Gazprom dzielił rynki, nadużywał infrastruktury i wprowadzał niesprawiedliwe ceny. Według KE ceny z kontraktu jamalskiego były niesprawiedliwe – mówi.Negocjacje PiS w 2006 roku
Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku ropy i paliw, a także bezpieczeństwa energetycznego i polityki energetyczne, przypomina jednak 2006 rok, gdy to rząd PiS podpisał niekorzystny dla Polski kontrakt na dostawę gazu z Rosji.Jaki są przyczyny podwyżek cen gazu?
Ale przede wszystkim nasi rozmówcy nie chcą personalnie wskazywać winnych i opowiadać się po jednej ze stron. Przerzucanie winy na wojnę Tusk-Kaczyński, mam wrażenie, działa na nich bardzo źle.Jednym z elementów tej polityki była linia zgodna z wytycznymi KE, aby zmniejszać zależność formuły cenowej od wartości ropy naftowej, na korzyść zależności od giełd europejskich. To działanie zbieżne z liberalizacją rynku gazu i elementarz dla kogoś, kto śledzi negocjacje gazowe w Polsce i na świecie. Kryzys energetyczny jest zjawiskiem krótko lub średnioterminowym, który podważa zaufanie do giełd ze względu na rekordowo wysokie ceny. Natomiast po jego zakończeniu wrócimy do stanu uprzedniego.
To zjawisko niespotykane, w pierwszej kolejności wynikające z pandemii i odbicia gospodarki po największych restrykcjach 2020 roku i niedoboru podaży. A z drugiej strony działania Gazpromu spotęgowane przyspieszoną polityką klimatyczną w tym samym czasie. Sęk w tym, żeby w oparciu o krótkoterminowe zdarzenie, które jest wykorzystywane do wrogich celów przez Federację Rosyjską, nagle nie kwestionować wszystkiego, co robiliśmy przez dziesięciolecia.