Kolorowe tatuaże są niebezpieczne? Unia Europejska wprowadziła zakaz, który niesie się wielkim echem

Od starożytnych, rytualnych przez kryminalne dziary, aż po współczesne, wykonywane albo handpoke'iem (za pomocą pojedynczej igły) albo maszynką. Tatuaże były, są i będą, co doskonale widać po mainstreamie, ale przede wszystkim po ludziach mijanych na ulicy - także w Polsce.

Stwierdzono, że pigmenty atramentu mogą przenikać do krwiobiegu ze skóry, wpływając na organy takie jak węzły chłonne i wątroba. Ponadto przy laserowym usuwaniu tatuażu istnieje ryzyko rozbicia substancji na mniejsze cząstki, które zaczynają krążyć po organizmie.

Rozporządzenie, które zostało uzgodnione przez wszystkie państwa członkowskie UE półtora roku temu, aktualnie działa w całym bloku 27 państw, w tym w odniesieniu do przywozu spoza Unii Europejskiej. Siedem krajów zareagowało już na decyzję UE i wprowadziło już ten zakaz na poziomie krajowym. To Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Hiszpania, Słowenia i Szwecja.

"Ochrona zdrowia publicznego obywateli europejskich jest naszym głównym zmartwieniem, a niebezpieczne chemikalia w tuszu do tatuażu mogą stanowić taki problem" – przekazała mediom rzeczniczka Komisji Sonya Gospodinova.

Eric Mamer z Komisji tłumaczył to tym, że istnieją bezpieczniejsze substytuty chemiczne do stosowania w większości pigmentów i barwników. "Tam, gdzie nie ma obecnie substytutów, obowiązuje okres karencji, aby przemysł miał czas na znalezienie alternatywnych rozwiązań" – oznajmił.

Oczywiście, są to przepisy dotyczące nas wszystkich, więc nie mogło się obyć bez echa. Tym bardziej że tatuażyści szukają teraz informacji i pomocy w znalezieniu nowych tuszy. Można powiedzieć, że przez ostatnie dni wręcz grupy i fora są monotematyczne.

Są ich setki, przede wszystkim dotknęło to barwniki produkowane poza UE, czyli te, z których większość z nas korzystała. Niestety. Mówiło się, że tylko wybrane kolory dotknie ten przepis, ale prawda jest taka, że większość kolorów może nie spełniać nowych wymogów. Nawet czarnego, który miał być teoretycznie niedotknięty zmianami. Obecnie jest okrojony wybór.

Zacznijmy od tego, że "nieszkodliwy" to bardzo kontrowersyjne dla mnie stwierdzenie. Nie ma udowodnionych przypadków np. bezpośredniego przyczynienia się tatuażu to raka. Jasne, są w barwnikach substancje rakotwórcze, to chemia, ale nie szłabym w rozdzielanie tuszy na szkodliwe i nieszkodliwe. Nie oszukujmy się, że chemiczny barwnik pod skórą jest super bezpieczny lub totalnie zabójczy. Nowe wymogi nas nie uchronią przed tym.

Wracając jednak do pytania. Tak, wpłynie to na naszą pracę. Nie wiemy jakiej jakości będą zamienniki, jak będzie się na nich pracować i jak będą wyglądać po wygojeniu. Można zakupić już prawie wszystkie kolory, ale w okrojonych odcieniach. To kwestia czasu. Na pewno, na razie bardzo ucierpią tatuażyści specjalizujący się w kolorowym realizmie czy neotradzie.

Moim zdaniem coś takiego nie nadejdzie. To nie jest tak, że nagle wszystkie kolory zniknęły. Myślę, że na pewno ceny tatuaży pójdą w górę, bo ceny atramentów spełniających wymogi zdecydowanie wzrosły. Tyle.

A tabletki na ból głowy są w pełni bezpieczne? Umówmy się, że o niczym co przyswajamy, nie można tak powiedzieć ze 100% pewnością. Jestem tatuatorką, nie naukowcem, żeby odpowiadać z pełnym przekonaniem na to pytanie. Ze swojej strony mogę powiedzieć tylko czy kiedykolwiek miałam sytuację lub słyszałam o takowej, żeby czarny tatuaż wywołał u kogoś niepożądane efekty, bądź zagroził zdrowiu w jakimkolwiek stopniu - nigdy z czymś takim się nie spotkałam.