Lider Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił swój plan na wyborcze zwycięstwo. – PiS się kończy. Wszyscy to czujemy – uważa polityk. Jego program składa się z czterech elementów. Jest to depolaryzacja sceny politycznej, konferencja o przyszłości Polski, odwiedzenie każdej gminy oraz ofensywa w internecie. Hołownia zaprosił także Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego do otwartych debat programowych.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił swój plan na wyborcze zwycięstwo. Program składa się z czterech elementów
Jest to depolaryzacja sceny politycznej, konferencja o przyszłości Polski, odwiedzenie każdej gminy oraz ofensywa w internecie
Hołownia zaprosił także Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego do otwartych debat programowych
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił w środę swój plan na wyborcze zwycięstwo. Nagranie z tym planem jest dostępne na YouTubie.
Hołownia ogłasza plan, który ma mu pomóc pokonać PiS
– PiS się kończy. Wszyscy to czujemy. Nie porwie już Polaków żadną wizją. Jest wyniszczony wewnętrzną wojną o schedę po Kaczyńskim. Zostawi za sobą pełne cmentarze. 200 tys. ofiar pandemii. Ludzi, którzy mogliby żyć, gdyby panie i panowie z PiS dbali o służbę zdrowia tak jak o swoje spółeczki – zaczął swoje przemówienie polityk. Jego zdaniem nadchodzi czas zmian.
– Problem wcale nie leży w technice układania list, tylko w tym, że gdy Polskę znów podzielimy na dwa obozy: „Tylko PiS!” i „Wszystko, tylko nie PiS!”, przegramy z PiS-em po raz kolejny. A do tego dopuścić, po tym co teraz widzimy, nie można – przekonuje Hołownia.
W jego ocenie PiS zostawi Polskę agresywną i samotną w niebezpiecznym świecie. – Zostawi puste portfele Polaków, którym inflacja pożre nie tylko rozdawane teraz w panice przez premiera konfitury, ale pochłonie też ich pensje, oszczędności i zaskórniaki – stwierdził.
Wyjaśnił też, czym jest dokładnie jego nowa strategia, aby wygrać w wyborach. – Zostawmy w cholerę ten PiS. Przestańmy jak kot prezesa ganiać za rzucanymi piłeczkami. Sprawmy, żeby 2 mln Polaków więcej, 10 proc. wyborców, uwierzyło w zwycięstwo – tłumaczył.
Strategia Hołowni składa się z czterech elementów
Jego strategia składa się z czterech elementów. Jest to depolaryzacja sceny politycznej, konferencja o przyszłości Polski, odwiedzenie każdej gminy oraz ofensywa w internecie.
Hołownia zaprosił także Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego do otwartych debat programowych w ramach "konferencji o przyszłości Polski". – Spotkajmy się 28 marca przed kamerami. Pokażmy wyborcom, jak wygląda merytoryczna rozmowa – przekazał.
Dodajmy, że partia Szymona Hołowni całkiem nieźle wypada w sondażach. W jednym z ostatnich sondaży firmy Estymator dla DoRzeczy jest na podium. Wprawdzie PiS ma 35,9 proc. poparcia, na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 24,2 proc., to już trzecie miejsce przypada właśnie Polsce 2050 (13,5 proc.).
Na Konfederację Wolność i Niepodległość w tym sondażu głos oddałoby 9 proc. wyborców, a na Nową Lewicę 8,4 proc. Do Sejmu dostałoby się jeszcze PSL z poparciem 6,8 proc.