Reklama.
"My Polacy nie mówimy o sobie źle. Jest Skrzetuski, Wołodyjowski, Powstanie Warszawskie. Przywiązywaliśmy dzieci pod Cedynią jako tarcze i to jest super" – ta wypowiedź Macieja Sturha stała się obiektem kpin internautów. Komentujący na prawicowych portalach nie tylko tworzą memy o odtwórcy głównej roli w filmie "Pokłosie", ale też wytykają mu pochodzenie…
Stuhr ma oczywiście racje gdy mówi o głupim polsko-centryzmie naszego postrzegania historii, ale za pomylenie Cedyni z Głogowem, Niemców z Polakami nalezą mu się małe korepetycje z historii