"Gazeta Wyborcza" ujawniła nowe fakty dotyczące zakupu Pegasusa. Jak podano, spółka Matic, która kupiła dla CBA system szpiegowski, została założona przez osoby pracujące w PRL dla milicji i Służby Bezpieczeństwa.
O sprawie Pegasusa w najnowszym artykule piszą Wojciech Czuchnowski i Tomasz Piątek. Spółka Matic działa od 2001 r. Ma koncesję MSW na handel technologiami dla służb i policji oraz na handel bronią. W artykule czytamy, że ważną rolę w Matic oraz w spółce 2CH, będącej jedynym akcjonariuszem Matic odgrywa rodzeństwo: Ewa Chabros-Chromińska i Jerzy Chabros.
Dziennikarze z archiwum IPN dowiedzieli się, że Chabros-Chromińska była w czasach PRL funkcjonariuszką Milicji Obywatelskiej, a potem Służby Bezpieczeństwa. Z kolei Chabros w aktach IPN figuruje jako funkcjonariusz MO. "Wyborcza" wysłała pytania w tej sprawie, ale Matic nie odpowiedział na żadne z nich. Spółka wcześniej odmówiła dziennikarzom komentarza do tekstu, w którym ujawniono jej rolę przy zakupie Pegasusa.
Jak czytamy, w listopadzie 2017 r., zaraz po zakupie Pegasusa, właściciele przekształcili Matic sp. z.o.o w spółkę akcyjną Matic SA. W jej radzie nadzorczej zasiada Witold Laskowski, który także ma teczkę w IPN. Widnieje w niej jako kandydat na agenta kontrwywiadu PRL.
"W 1983 r. próbował go zwerbować wydział IV A departamentu II Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. To jednostka kontrwywiadowcza, która śledziła Francuzów i zadających się z nimi Polaków" – podaje "GW".
Zdaniem rozmówców "Wyborczej" najważniejszą rolę w Matic i 2CH odgrywa Adam Chromiński, blisko związany z Ewą Chabros-Chromińską. W jego przypadku nie znaleziono bezpośrednich powiązań z bezpieką, ale wokół niego mają przewijać się osoby związane z wojskowymi służbami specjalnymi i Rosją.
Afera ws. Pegasusa
Agencja Associated Press już w ubiegłym roku donosiła o zhakowaniu za pośrednictwem Pegasusa, telefonów adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek. Telefon Giertycha był na podsłuchu jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Ślady włamań na urządzenia znaleźli badacze organizacji Citizen Lab powiązanej z Uniwersytetem w Toronto.
Jedną z inwigilowanych osób mia być też senator Krzysztof Brejza. "33 potwierdzone włamania Pegasusem w kampanii wyborczej na dwa moje telefony" – pisał na Twitterze, w oparciu o informacje z artykułu AP, która podawała, że telefon polityka był atakowany od 26 kwietnia do 23 października 2019 roku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut