
Do nieprawdopodobnego karambolu doszło w pobliżu miejscowości Žebrák niedaleko czeskiej Pragi. Jak można zobaczyć na zdjęciach, które udostępniła czeska policja, w karambolu wzięło udział prawie 40 pojazdów. Na szczęście nie ma ofiar śmiertelnych.
REKLAMA
W okolicy, tak jak wcześniej w Polsce, przechodziła burza śnieżna i prawdopodobnie miało to kluczowy wpływ na karambol koło miejscowości Žebrák.
Policja zamknęła część autostrady prowadzącej z Pragi. Na jezdni mogły lądować śmigłowce ratunkowe. Zatrzymywały się tam pojazdy straży pożarnej. Strażacy wyciągali kierowców z zakleszczonych pojazdów.
– Trzy osoby trafiły do szpitala w Horzovicach, dwie przetransportowano drogą powietrzną do Pragi – przekazała rzeczniczka czeskiego pogotowia ratunkowego Petra Homolova. Według informacji policji, rozbite auta zajmowały około 150 metrów na odcinku autostrady.
Czytaj także: Nagrał szalejącą burzę śnieżną. W kilka chwil żywioł rozniósł styropian po okolicy [NAGRANIE]
W poniedziałek burza śnieżna przeszła także nad Polską. W Warszawie i innych miastach były wichury i padał grad. W Mławie żywioł rozniósł w kilka chwil styropian na terenie składowiska.
Może cię zainteresować: Burza w Warszawie. "Wiatr przewracał ludzi. Uniósł orła z logotypu Orlenu"
Przez Warszawę przed południem przeszła bardzo silna wichura, podczas której dochodziło do przerw w dostawie prądu, a wiatr łamał drzewa. – Nigdy nie widziałem w Warszawie tak mocnego wiatru – opowiadał naTemat jeden z czytelników. Z jego relacji wynika, że obok jego biura wiatr przewracał samochody i ludzi. Na szczęście nie było ofiar.