Burmistrz Wielunia mówi "tak" gali Najmana. "Słowik" to nie problem dla doradcy Dudy
redakcja naTemat
26 stycznia 2022, 21:39·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 stycznia 2022, 21:39
Zamieszania związanego z galą MMA-VIP Marcina Najmana ciąg dalszy. Wydarzenie firmowane angażem bossa gangu pruszkowskiego "Słowika" najprawdopodobniej odbędzie się w Wieluniu. W środę z burmistrzem miasta Pawłem Okrasą spotkał się dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Reklama.
Jeden z twórców Kanału Sportowego jest zdecydowanym przeciwnikiem mieszania w wydarzenie sportowe ludzi jakkolwiek związanych z mafią. Tym bardziej w przypadku, kiedy mowa o bossie gangu pruszkowskiego, "Słowiku". Andrzej Zieliński pojawił się bowiem jako główna twarz organizowanej przez Marcina Najmana gali MMA-VIP.
Krzysztof Stanowski w żołnierskich słowach w swoim programie "Dziennikarskie zero" mocno skrytykował pomysł byłego boksera.
– To są realne dramaty tysięcy ludzi, nie można teraz zostać wspólnikiem dawnego "zarządu Pruszkowa", nie można im się teraz dorzucać do interesu, to jest niemoralne. Każdy, kto teraz to zrobi, jest ludzkim śmieciem – otwarcie przyznał Stanowski. Efekty działań dziennikarza były piorunujące. Miasto Kielce oraz kilku dużych sponsorów wycofało się z pomysłu udziału w organizacji wydarzenia.
Najman zdecydował się przenieść imprezę do Wielunia. Stanowski ponownie próbował interweniować, tym razem fatygując się osobiście do stojącego po stronie organizatora gali burmistrza miasta. Paweł Okrasa spotkał się z dziennikarze, błyskawicznie ukazało się nagranie, dostępne na kanale YouTube Łódzka TV.
Stanowski po spotkaniu z Okrasą, który jest m.in. członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie, o wrażeniach z wizyty u burmistrza opowiedział dziennikarzom.
– Pan burmistrz powiedział wiele rzeczy. Między innymi, że możemy wynająć halę na dowolne wydarzenie. Więc zapytałem, czy mógłby to być zlot pedofili, którzy już odbębnili swoje wyroki. Burmistrz powiedział, że jak najbardziej, taki zlot w Wieluniu może się odbyć. Więc poprzeczka wisi naprawdę nisko. Jeśli ktoś wymyśli coś obrzydliwego do zrobienia w Wieluniu, to może przyjechać. Pan burmistrz weźmie kasę i się zgodzi – nie gryzł się w język jeden z twórców Kanału Sportowego.
Co ciekawe, w Wieluniu pojawił się również Najman. Na miejscu był zarówno "El Testosteron", razem ze swoją grupą wsparcia, ale również tłum ludzi zainteresowanych sprawą gali MMA-VIP. Niekoniecznie zadowolonych z takiej "sławy" miasta, w którym żyją.
– Trochę zaczynam rozumieć, dlaczego niektóre miasta w Polsce tak wyglądają, jeżeli tacy ludzie wygrywają wybory. Teraz już rozumiem, dlaczego tutaj Marcin Najman skierował swoje kroki, akurat do Wielunia. Przy takim burmistrzu można zorganizować dosłownie wszystko – mówił Stanowski.
Najman kilkukrotnie zarzucał dziennikarzowi, że Kanał Sportowy również jest zamieszany w promocję gangsterów poprzez współpracę z organizacją Gromada. Podmiotu zajmującego się wydarzeniami w których odbywają się walki na gołe pięści.
Były bokser głównie przekrzykiwał Stanowskiego, co rusz to mając problem z jasną deklaracją, co do charakteru obecności "Słowika" w przedsięwzięciu w Wieluniu. Zapytany o to, jaki jest praktyczny zakres obowiązków bossa gangu pruszkowskiego w gali, Najman skwitował krótko:
– Ma pracę zdalną – na co tłum wybuchnął śmiechem.
Wkrótce ma ukazać się relacja z wyjazdu do Wielunia na Kanale Sportowym.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut