Ostatnio media obiegła informacja o tym, że Jacek Kawalec został nowym wokalistą Budki Suflera. Tymczasem śpiewający aktor ujawnił, że nie będzie jedynym, który zaśpiewa z zespołem.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Na instagramowym profilu formacji pojawiło się zdjęcie, na którym obok aktualnych liderów: Tomasza Zeliszewskiego (perkusja) oraz Mietka "Mechanika" Jureckiego (gitara basowa) widzimy znanego z serialu "Ranczo", czy też prowadzenia "Randki w ciemno" aktora.
Zmianę wokalisty skomentował już sam Krzysztof Cugowski, który przez lata śpiewał z Budką. – Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – podsumował krótko.
– Gdyby pan Krzysztof Cugowski chciał dalej współpracować z Budką Suflera, jeszcze wtedy, kiedy żył Romuald Lipko, to być może droga zespołu by się inaczej toczyła, ale nie można ludziom zamykać prawa do tworzenia nowych rzeczy – odpowiedział na te słowa Cugowskiego aktor.
Kawalec w najnowszym wywiadzie przyznał, że Budka Suflera ma jeszcze dwoje innych artystów, którzy będą pojawiali się na scenie. – Nie będę występował jako jedyny wokalista, ponieważ zespół wciąż współpracuje z Robertem Żarczyńskim i Irenką Michalską – powiedział w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Kim są Robert Żarczyński i Irena Michalska?
Robert Żarczyński zadebiutował jako wokalista Budki Suflera w 2019 roku wykonaniem premierowego utworu z muzyką Romka Lipko i słowami Marka Dutkiewicza "Gdyby jutra nie było".
Od najmłodszych lat był fanem tego zespołu. Potem został nawet liderem grupy Budka Band, wykonującej piosenki z repertuaru legendarnej formacji.
"Robert dysponuje głosem o wyrazistej, rozpoznawalnej barwie. Świetny rytmicznie, jest artystą wrażliwym ze znakomitym wyczuciem sceny i doskonałym dystansem do kompozycji Lipko, na co zwracał uwagę sam kompozytor" – czytamy o artyście na oficjalnej stronie Budki Suflera.
Z kolei druga wokalistka zespołu – Irena Michalska ma zaledwie 18 lat. W tym roku będzie zdawała maturę. Uczy się także w szkole muzycznej II stopnia (wiolonczela). Kiedy w ubiegłym roku zdobyła nagrodę "Moja Wolności 2021" zwróciła uwagę basisty Mieczysława Jureckiego.
Niedługo później wystąpiła z Budką Suflera na koncercie poświęconym pamięci Romualda Lipko w Ogrodzie Saskim w Lublinie.
– Do tradycji zespołu Budka Suflera należy dawanie szans uzdolnionym wokalnie młodym osobom. Zwłaszcza Romualdowi Lipko zależało na takiej działalności. Z tego powodu zespół Budka Suflera niegdyś wypromował Urszulę czy Felicjana Andrzejczaka. Obecnie chcemy dać taką szansę nieprawdopodobnie uzdolnionej wokalnie i aktorsko Irenie Michalskiej, która wygrywa każdy konkurs wokalny, na którym się pojawi, i pomimo młodego wieku wywiera wielkie wrażenie na słuchaczach – mówił wówczas Jurecki.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut