Jacoń musiał interweniować po wywiadzie dla "Vivy!". Poszło o wzmiankę na okładce
redakcja naTemat
27 stycznia 2022, 21:46·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 stycznia 2022, 21:46
Redakcja "Vivy!" przeprosiła Piotra Jaconia za zdanie, którego użyła na okładce w odniesieniu do wywiadu z dziennikarzem TVN24. Chodziło o nawiązanie do jego transpłciowej córki.
Reklama.
Piotr Jacoń niedawno udzielił wywiadu dwutygodnikowi "Viva!". Rozmowa dotyczyła m.in. faktu, że dziennikarz jest ojcem transpłciowej córki. Na okładce pisma pojawił się jednak nagłówek, którego nie skonsultowano z Jaconiem.
"Udzieliłem wywiadu VIVIE. Rozmowa z Katarzyną Piątkowską była dobra. Wsłuchana. Uważna. Autoryzacja zbiorowa. Rodzinna. Jak zawsze. I wydawało się, że dopilnowaliśmy wszystkiego. Nawet podpisów pod zdjęciami. Nie pomyślałem o jednym: o wzmiance na okładce. Że będzie. I będzie jakaś. Zobaczyliśmy ją już wydrukowaną. Na żadne zmiany nie było szans" – pisał niedawno na Instagramie.
W obszernym wpisie Jacoń trochę naokoło wytłumaczył, o co chodzi. Nie chciał bowiem przywoływać dokładnego cytatu z okładki. Zaznaczmy jednak, że na okładce użyto słowa "syn", co dla jego transpłciowej córki Wiktorii w tej sytuacji było krzywdzące.
"Interweniowałem. Ale wcześniej musiałem uprzedzić Wiktorię. W oczach miała łzy. Autorka wywiadu była roztrzęsiona. Nie ona umieściła niby cytat na okładce" – czytamy.
Przeprosiny od redakcji "Vivy!"
27 stycznia Jacoń opublikował kolejny post w tej sprawie. "To ciąg dalszy bardzo ważnego dla mnie wpisu. A właściwie jego puenta. Kluczowe są tu dwa słowa: przepraszam i dziękuję" – zaczął.
"Przeprosiny są od redakcji VIVY. Za zdanie na okładce, które jest podwójnie nieprawdziwe. Nie jest moje, choć jako moje je zapisano. I nie jest o moim Dziecku, choć komuś się wydawało, że tak da się uprościć skomplikowaną sytuację mojej Córki" – wspomniał dalej.
Jacoń zaznaczył, że oczywiście wolałby, żeby nie było za co przepraszać. "Ale skoro jest, to dobrze, że przeprosiny są i są takie. Trudno je przeoczyć – jest więc szansa, że ktoś choć trochę pomyśli nad ich powodem" – dodał.
Piotr Jacoń o transpłciowej córce
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Piotr Jacoń w rozmowie na łamach magazynu "Replika" przeznaczonego dla społeczności LGBT, opowiedział o transpłciowej córce Wiktorii. Była to pierwsza rozmowa dwumiesięcznika z ojcem transpłciowej dziewczyny.
– Mieszkamy w Gdyni, Wiktoria studiuje w Warszawie, więc ta kluczowa rozmowa odbyła się przez telefon, na głośnomówiącym. Nie pamiętam dokładnie jej słów, ale musiała powiedzieć, że od dawna źle czuje się w swoim ciele – mówił.
– Musiała powiedzieć, że jest kobietą i używa imienia "Wiktoria". Wspominała o terapii hormonalnej. Niemal automatycznie oboje z żoną od razu weszliśmy w tryb "pełna akceptacja". Zapewniliśmy nasze dziecko o miłości i wsparciu. To była spokojna rozmowa. Gdy się skończyła, oboje się rozpłakaliśmy – podkreślał Jacoń.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut