Pech nie opuszcza polskich olimpijczyków w Pekinie. Ósmym przypadkiem COVID-19 w reprezentacji Biało-Czerwonych została Natalia Maliszewska. Polka to jedna z największych nadziei medalowych. Niestety, pozytywny wynik testu powoduje, że olimpijka trafiła na obowiązkową izolację.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Igrzyska olimpijskie w Pekinie startują już 4 lutego. Zdecydowana większość z kadry Biało-Czerwonych dotarła już do stolicy Chin. Gospodarze igrzysk zgodnie z przewidywaniami dbają o to, żeby wśród olimpijskich drużyn nie rozprzestrzeniał się COVID-19. Z tego względu uczestnicy są testowani co najmniej raz dziennie.
Efekt wyjątkowo czułych chińskich testów jest tak, że jednego dnia ktoś może być zakażony, drugiego już niekoniecznie. Tak to przynajmniej wygląda w relacjach z Pekinu, o czym napisał w mediach społecznościowych m.in. szef misji olimpijskiej Konrad Niedźwiecki.
"Świetnie… przypadek Marka Kani: 2x negatywny w PL, później: pozytywny, negatywny, pozytywny…w Chinach… Na izolacji…" – tak opisywał Niedźwiecki przypadek jednego z panczenistów.
Dotychczas poinformowano o ośmiu przypadkach pozytywnych wyników testów na COVID-19 w polskiej kadrze. Byli to, wśród zawodniczek: Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń; szef misji medycznej Hubert Krysztofiak; trener Arkadiusz Skoneczny; serwismen Maciej Nędza-Kubiniec; lekarz Krzesimir Sieczych. W sobotę do tego grona dołączyła zawodniczka Natalia Maliszewska.
"Polski Komitet Olimpijski informuje, że Natalia Maliszewska (short track) uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie. To kolejny przypadek w Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Pekin 2022. Zawodniczka zgodnie z wytycznymi przebywa w izolacji." – możemy przeczytać w komunikacie PKOl.
Maliszewska to jedna z największych nadziei medalowych wśród Biało-Czerwonych. Startująca w short tracku Polka ma za sobą bardzo dobry okres. Maliszewska wygrała m.in. zawody Pucharu Świata na olimpijskim torze w Pekinie. Jej koronna konkurencja, czyli wyścig na dystansie 500 metrów startuje już 5 lutego, od kwalifikacji.
Obecnie Polka trafiła na przymusową izolację. Czy ma szanse na start w Pekinie? Tak, ale Polka musi uzyskać dwa negatywne wyniki testów na COVID-19 z rzędu. Takie próby są wykonywane w odstępie 24 godzin, więc trwa walka z czasem.
Zazwyczaj szanse na powrót do zdrowia to minimum sześć dni. Licząc od soboty 29 stycznia, czyli dnia z "pozytywem", Polka mogłaby wrócić akurat 4 lutego. To jednak bardzo pozytywny scenariusz. Izolacja olimpijska zazwyczaj trwa ok. dziesięciu dni.
Polka poza swoim ulubionym dystansem 500 metrów ma w Pekinie wystartować na 1000 metrów oraz w sztafecie (kwalifikacje obu konkurencji ruszą 9 lutego).