W poniedziałek 31 stycznia poznamy nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Sobotni wieczór przyniósł informację dotyczącą nowego, niespodziewanego faworyta do stanowiska szefa Biało-Czerwonych. Kandydatura Czesława Michniewicza wzbudziła w sieci skrajne emocje.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Andrij Szewczenko lub Adam Nawałka - ci trenerzy najczęściej przewijali się wśród spekulacji medialnych dotyczących "pewniaka" na stanowisko nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza potrafi jednak mocno zaskoczyć swoimi pomysłami.
Szef polskiej piłki podobno przygotował scenariusz, o którym głośno zaczęło być dopiero na kilkanaście godzin przed konferencją, na której poznamy nazwisko trenera kadry. Zdaniem dziennikarzy portalu Meczyki.pl selekcjonerem Polaków ma zostać niespodziewanie Czesław Michniewicz.
Boniek o powołaniach
Wieści dotyczące byłego trenera Legii Warszawa wywołały szereg dyskusji. O trafne spostrzeżenie pokusił się Zbigniew Boniek, były prezes PZPN. Obecnie piastujący stanowisko wiceprezydenta UEFA krótko na Twitterze wskazał dwa nazwiska, które przy przejęciu kadry przez Michniewicza, mogą sporo zyskać w reprezentacji.
"Zibi" wskazał Sebastiana Szymańskiego oraz Szymona Żurkowskiego. Pierwszy z nich był regularnie pomijany przez byłego selekcjonera Biało-Czerwonych, Paulo Sousę. Polak wyróżniał się natomiast w solidnej lidze rosyjskiej, będąc gwiazdą Dynama Moskwa.
Żurkowski błyszczy we włoskiej Serie A w barwach Empoli. Dodatkowo z Michniewiczem piłkarz dobrze zna się z czasów występów w kadrze U-21, którą prowadził kandydat na stanowisko selekcjonera reprezentacji.
Przeszłość z "Fryzjerem"
Ile razy pojawiało się nazwisko Michniewicza w perspektywie pracy z kadrą Biało-Czerwonych, wracają historie związane z dawnymi czasami korupcji w polskiej piłce. Wyliczonych aż 711 połączeń z Ryszardem F., pseudonim „Fryzjer”, z pewnością nie wystawia dobrej opinii ew. przyszłemu selekcjonerowi.
Wątpliwości jest wiele, choć Michniewicz nie usłyszał zarzutów prokuratorskich. Trener zeznawał przed wrocławską prokuraturą, wyjaśniając czasy pracy w Lechu Poznań, kiedy dochodziło do nadużyć korupcyjnych.
Przebieg śledztwa jest dokładnie opisany na Blogu Piłkarska Mafia prowadzonym od wielu lat przez Dominika Panka. Kilka cytatów pochodzących ze śledztwa może budzić szereg wątpliwości co do wyboru prezesa Kuleszy.
"Po meczu trener Czesław Michniewicz podzielił kwotę 34.000 USD na trenerów, lekarzy i zawodników grających w podstawowym składzie i zawodników rezerwowych. Łącznie pieniądze otrzymały 22 osoby." – czytamy na blogu.
Oficjalne potwierdzenie, kto będzie nowym selekcjonerem poznamy 31 sierpnia, czyli w najbliższy poniedziałek, na specjalnej konferencji prasowej. Spotkanie zaplanowane jest na PGE Narodowym im. Kazimierza Górskiego. Początek konferencji zaplanowano na godzinę 13:30.