Kamil Stoch najlepszy na skoczni w Pekinie. Wygrał zmagania i dostał w nagrodę wolne
Krzysztof Gaweł
04 lutego 2022, 10:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 lutego 2022, 10:00
Kamil Stoch skoczył 101 metrów podczas pierwszego piątkowego treningu w Zhangjiakou i okazał się najlepszy na olimpijskiej skoczni. W nagrodę dostał wolne od trenera Michała Doleżala, a pozostali nasi zawodnicy krok po kroku potwierdzali, że trafili z dobrą formą na igrzyska.
Reklama.
Drugi, piętnasty, jedenasty i pierwszy. Tak wyglądają lokaty Kamila Stocha na treningach przed rywalizacją o medale na skoczni normalnej w Pekinie. W piątek nasz mistrz wyszedł na skocznię w Zhangjiakou podbudowany dobrymi skokami czwartkowymi, skoczył pewnie 101 metrów i okazał się najlepszy w serii treningowej. To był jego czwarty świetny skok, poza setny metr i trener Michał Doleżal dał asowi wolne.
Bardzo dobrze radzili sobie pozostali nasi zawodnicy. Piotr Żyła w piątek skoczył 96 i 100 metrów, a Dawid Kubacki najpierw 76 metrów (wiało niemiłosiernie), a potem już w dobrym stylu 95. Dwaj mistrzowie świata też zwyżkują formą, więc możemy mieć nadzieję na dobre skakanie w drużynie, które czeka nas już po niedzieli.
Tymczasem swój pojedynek o miejsce w sobotnich kwalifikacjach toczyli Paweł Wąsek i Stefan Hula. Weteran zrazu skoczył 89 metrów, a debiutant 78,5 metra, ale w drugiej serii pierwszy raz w Pekinie górą był Wąsek. Hula tym razem skoczył 89 metrów, ale jego kolega z kadry wreszcie zaskoczył na obiekcie w Zhangjiakou i popisał się skokiem na 97 metr.
Michał Doleżal zdecydował, że w sesji treningowej numer trzy będą w piątek skakać tylko Stefan Hula i Paweł Wąsek, reszta ekipy dostała wolne. Pojedynek o miejsce w kwalifikacjach – może w nich wziąć udział czterech z pięciu naszych skoczków – wygrał chyba ten pierwszy. W trzecim treningu skoczył 85,5 metra, przy 89,5 metra Wąska, ale był lepszy od kolegi z kadry w czterech z sześciu treningów.
I właśnie dlatego trener Michał Doleżal postawił jednak na Stefana Hulę, weterana, który będzie miał okazję w sobotę walczyć w kwalifikacjach. Paweł Wąsek musi poczekać na swoją szansę na skoczni dużej, czyli już w przyszłym tygodniu. Pewne miejsca w składzie mają oczywiście Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
W sobotę skoczków czeka w Pekinie rywalizacja w kwalifikacjach na skoczni normalnej (HS-106) w Zhangjiakou, a w niedzielę walka o medale. Konkurs rozpocznie się o godzinie 12:00 czasu polskiego, szykują się ogromne emocje. Czy Polacy powalczą o medale? Wydaje się, że Kamil Stoch jest gotowy na dalekie loty i miejsce na podium.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut