Marczułajtis-Walczak trafiła do szpitala. Posłanka KO wraca do zdrowia po operacji

"Pragnę poinformować moich wyborców, współpracowników oraz koleżanki posłanki i posłów oraz dziennikarzy, że przebywam w szpitalu jestem po operacji. Myślałam, że szybko wrócę do zdrowia ale mój organizm potrzebuje trochę więcej czasu na powrót do formy" – napisała na Twitterze Jagna Marczułajtis-Walczak w środę.

Trzykrotna olimpijka, a dziś posłanka Platformy Obywatelskiej, odpisała nam tylko: "Niestety jestem za słaba na wywiad, przepraszam". Wybitna przed laty snowboardzistka igrzyska w Pekinie śledzić będzie tym samym na ekranie szpitalnego telewizora.

– Z całej mojej kariery ludzie zapamiętali to, że byłam czwarta, że nie zdobyłam medalu. Nie mam pretensji, to normalne, zresztą to nadal największy sukces polskiego snowboardu na igrzyskach. Może jak ktoś będzie w końcu lepszy ode mnie, to się uspokoję i przestanę żałować straconej szansy – mówiła przed laty w szczerym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Po zakończeniu kariery najlepsza w historii polska snowboardzistka zajęła się szkoleniem młodzieży i prowadzeniem szkoły narciarstwa i snowboardu w Witowie. W 2010 roku zdecydowała się na karierę polityczną, startując w wyborach z ramienia Platformy Obywatelskiej. Najpierw w wyborach samorządowych, później parlamentarnych. Dziś jest posłanką na Sejm IX kadencji i to jej trzecia kadencja.

Z Jagną Marczułajtis-Walczak mieliśmy porozmawiać o jej karierze i o tym, czy ktoś pobije jej wynik z 2002 roku i sięgnie wreszcie po medal dla Polski w snowboardzie. Mamy nadzieję, że do wywiadu wrócimy w niedalekiej przyszłości.