Reklama.
Patryk Vega u Żurnalisty
W ostatnim czasie znów zrobiło się głośno o Patryku Vedze. A to za sprawą jego kolejnego filmu "Miłość, seks i pandemia", który i tym razem nie zebrał najlepszych recenzji. Reżyser zdaje się tym nie przejmować i raczej nie planuje zwolnić tempa.Twórca zagościł ostatnio w podcaście Żurnalisty. Mówił tam między innymi o swoich planach zawodowych, czy obecnie pokazywanej w kinach jego najnowszej produkcji.
Vega uderza w Wojewódzkiego
Pod koniec rozmowy panowie weszli na temat jego występów w innych programach. Prowadzący zapytał więc Vegę, dlaczego nigdy jeszcze nie pojawił się w talk-show Kuby Wojewódzkiego. Reżyser odparł, że wielokrotnie odmawiał udziału w tym formacie, więc pewnie dlatego teraz "król TVN" zapewnia, że już go nie zaprosi.– Zapraszał mnie chyba z 10 razy. Co roku próbuje, w związku z czym teraz tak powiedział, bo go olałem z 10 razy. Na pewno więcej niż pięć razy zapraszał mnie do swojego programu, były takie podchody, ale powiedziałem, że nigdy tam nie pójdę, więc myślę, że teraz odwraca kota ogonem – powiedział.
Vega opowiedział też, czemu nie planuje pojawić się na kanapie u Wojewódzkiego. – Po pierwsze dlatego, że to nie spełnia dla mnie funkcji użytkowej, bo ja bym promował jego program, a nie on mój – zaczął myśl.
– Nie jest tak, że sprzedam mój film, idąc do jego programu dlatego, że ludzie oglądają film Kuby Wojewódzkiego dla Kuby Wojewódzkiego, a nie dlatego, żeby zobaczyć potencjalnie mój film czy kupić czyjąś piosenkę. Więc wszyscy, którzy chodzą tam z przeświadczeniem, że wypromują swoje dzieło, które debiutuje, są w błędzie, bo wyłącznie pompują Kubę Wojewódzkiego. Więc nie widzę w tym funkcji – stwierdził.
Reżyser nie przebierał w słowach, mówiąc o zachowaniu Wojewódzkiego. – Nie lubię rozmawiać z pajacami, muszę mieć poczucie merytorycznej rozmowy. Jestem w stanie znokautować każdego boksera, ale nie potrafię się komunikować z clownem – ocenił.
Vega w rozmowie z naTemat o swoich kolejnych filmach
Patryk Vega w ostatniej rozmowie z naTemat ujawnił, że kończy w polskimi produkcjami. – Nakręciłem ostatni swój polski film. To jest moja autobiografia. Pojawi się ona w kinach 30 września – zdradził.To jednak nie definitywny koniec z produkcją filmową. Wygląda na to, że Vega ma ochotę wypłynąć na szerokie wody i zawojować rynek międzynarodowy. Okazuje się, że aktualnie trwają pracę nad nowym filmem z tajemniczą międzynarodową gwiazdą. – Przygotowuję obecnie anglojęzyczny film z aktorem hollywoodzkim. To jest film o rosyjskiej mafii – wyznał Vega.