Tadeusz Kościński podał się do dymisji. Pracami resortu finansów ma pokierować premier Mateusz Morawiecki do czasu wyłonienia następcy Kościńskiego. Polityk zabrał głos już po złożeniu rezygnacji z funkcji ministra finansów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
O tym, że minister finansów podał się do dymisji, poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Wskazała, że szef resortu finansów postanowił wziąć osobistą odpowiedzialność za negatywny odbiór działań rządu.
– Odpowiadałem za ministerstwo i wszystkie sprawy w nim prowadzone, zarówno te dobre, jak i te złe. Teraz, w obliczu tak silnej nagonki postanowiłem to przeciąć, składając dymisję – powiedział Kościński Forbesowi.
– Przychodzi taki czas, że czy się chce, czy się nie chce, trzeba przyjąć odpowiedzialność – dodał.
Kościński zastrzegł jednak, że nie uważa, by Polski Ład był złym programem. W jego ocenie to media odpowiadają za negatywny odbiór społeczny sztandarowej reformy podatkowej PiS.
– Dla większości ludzi to, co zaproponowano w Polskim Ładzie, jest dobre. Fakt, że teraz źle oceniają te zmiany, wynika z niezrozumienia – ocenił.
– Niestety nie było czasu, aby dokładnie wyjaśnić sens wprowadzanych zmian, społeczeństwo przeszło do defensywy, wszyscy skupili się wyłącznie na błędach i już nie było szans, aby to odkręcić – przekonywał Tadeusz Kościński.
Dymisja Kościńskiego
Do dymisji Kościńskiego doszło w wyniku narady kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. Zapadły na niej decyzje dotyczące zmian w rządzie. To efekt chaosu związanego z Polskim Ładem i spadku notowań rządu oraz PiS w badaniach opinii publicznej.
– Jest to podyktowane tym, że pan minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za pewne niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych – tłumaczyła rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
Politycy o dymisji Kościńskiego
Odejście Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów komentowali też politycy i dziennikarze. W wielu opiniach dominowała teza, że minister musi odejść, choć to premier Mateusz Morawiecki zawinił w tej sytuacji.
"Ależ odważny ten premier #Morawiecki. Tak się chwalił tym pseudoładem, a gdy trzeba ponieść odpowiedzialność" – schował się za plecami komitetu partyjnego PiS i wystawił ministra finansów – napisał na Twitterze Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.
Bardzo lapidarnie odniosła się do zmiany inna przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer. "Morawiecki zawinił, Koscinskiego wywalili" – napisała.