Były przywódca "Solidarności" słynie z oryginalnych poglądów. Tym razem Lech Wałęsa podzielił się tym, co sądzi o Władimirze Putinie. Przyznał, że w przeszłości "szanował i podziwiał" przywódcę rosyjskiego reżimu, ale zmienił zdanie ze względu na Ukrainę.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Lech Wałęsa udzielił wywiadu rosyjskiej dziennikarce. W rozmowie mówił m.in. kryzysie na Ukrainie w 2014 roku. Jednak najciekawsza z jego wypowiedzi dotyczyła tego, co legenda "Solidarności" myśli o Władimirze Putinie.
Wałęsa: Szanowałem i podziwiałem Putina
Jak mówił, w przeszłości "szanował i podziwiał Władimira Putina". – Ma wielki kraj, zmieniają się epoki, ma też kłopoty. Było tak do momentu, aż nie popełnił błędu z Ukrainą. Dotąd go wspierałem i rozumiałem – stwierdził.
Były polityk mówił również o tym, że jeśli Putin zdecyduje się na agresję wobec Ukrainy, "wszystkie siły mają uderzyć na Moskwę". – Jeśli ją zniszczysz to my cię zniszczymy. Pierwsze uderzenie - Kreml. Takie polecenie, prośbę składam. Teraz, gdy jest taka broń, nie można wojować, bo zniszczymy życie na Ziemi. On pomylił czasy i epokę – uważa Wałęsa.
Kolejne państwa podejmują starania, aby nie doszło do wojny na Ukrainie
– Bardzo ważne jest, abyśmy się spotykali i rozmawiali, abyśmy szukali wyjścia z tej najtrudniejszej sytuacji w jakiej znalazła się Europa od lat 90. – podkreślał. I dodał, że "naszym wielkim zadaniem jest, aby zapewnić spokój i bezpieczeństwo naszym narodom, a także ochronić prawo międzynarodowe, integralność terytorialną także państw, które nie są członkami NATO ani UE, ale są naszym sojusznikiem".
– Pokazując, że jesteśmy tu razem, że w Europie, w UE, wśród przywódców jest wola poszukiwania wspólnego rozwiązania, by zapewnić spokój i możliwość rozwoju nam i naszym sąsiadom – zaznaczył.
Przed wylotem na spotkanie prezydent Andrzej Duda mówił z kolei: "bardzo się cieszę, że po wielu latach oczekiwania wreszcie odbywa się spotkanie w tym formacie". – Będziemy rozmawiali o sytuacji, jaka jest dzisiaj wokół Ukrainy, jaka jest na Białorusi - przekazał. Jego zdaniem "to jest chyba najtrudniejszy czas od 1989 roku dla całej wspólnoty Zachodu, dla NATO, dla Unii Europejskiej".
Ostatnio w sprawie tego kryzysu mediował również prezydent Francji, który spotkał się z Putinem. Ten po rozmowie z Emmanuelem Macronem stwierdził, że NATO poucza Rosję w sprawie manewrów wojskowych. Przekonywał również, że w strategii Sojuszu Północnoatlantyckiego Rosja została określona jako wróg. – Nie ma bezpieczeństwa dla mieszkańców Europy, jeśli nie ma bezpieczeństwa dla Rosji – powiedział natomiast prezydent Francji.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut