Kuba Wojewódzki znany jest z ostrych komentarzy. Jedni uważają go za inteligentnego szydercę, inni za naczelnego błazna kraju. Przylgnęła do niego łatka prześmiewcy. Potrafi jednak zabrać głos w poważnej debacie. W "Newsweeku" pisze o Polsce, o kraju, w którym trwa wojna, a jej niepotrzebnym gadżetem jest słowo patriotyzm – "pasujące nawet do kominiarki i kastetu".
W najnowszym numerze "Newsweeka" Kuba Wojewódzki pisze o konfliktach w Polsce, specyfice jej obywateli i ich podejściu do patriotyzmu. Jego zdaniem toczymy wojnę o jeden samolot i 96 trumien. Zauważa, że osoby, które nie wpasowują się w ramy "prawdziwego Polaka", nie powinny nazywać się patriotami.
Dziennikarz zaznacza, że Polacy mają o sobie wysokie mniemanie i bardzo drażni ich, gdy inni go nie podzielają. Przypomina też niedawny Marsz Niepodległości środowisk narodowych, który opisał jako "zbiorową orgię miłości", której towarzyszą typowe "rekwizyty – kostka brukowa, kosze na śmieci".
Kuba Wojewódzki tłumaczy też, że jako naród bywamy groteskowi, a w oczach Europejczyków jesteśmy "odrębnym gatunkiem człowieka". Jego zdaniem polskie konflikty po części mają źródło w naszej niechęci do wzajemnego poznawania się. To bowiem niwelowałoby naszą agresję, do której jesteśmy przyzwyczajeni i którą lubimy.
Dziennikarz obawia się skrajności, zarówno środowisk prawicowych jak i lewicowych. Zaznacza, że mamy wypaczone poczucie patriotyzmu, jeśli możemy nazwać tak pobicie geja. Powołał się na Marię Peszek, która śpiewała, że "zatraciliśmy patriotyzm małych spraw". Poruszył też wątek wiecznej walki PO z PiS. Jego zdaniem oczy Jarosława Kaczyńskiego są "pełne szaleństwa", Donalda Tuska natomiast, zmęczenia. Do tego dochodzą oczy wyborców, których przestaje interesować ten konflikt. Wojewódzki dodaje, że światopoglądowa walka o np. aborcję przyćmiewa bardziej istotne sprawy. Zasugerował jednak, że w Polsce wszystko jest możliwe, wliczając w to zmiany na lepsze.
Kiedy myślę Polska, to z miejsca nachodzą mnie obawy, że za chwilę pojawi się kilku smutnych panów z tajnej policji myśli i stwierdzi u mnie myślozbrodnie. Zakażą mi myśleć o ich ojczyźnie, bo powinienem zacząć myśleć o swojej. Czyli Izraelu. Albo ZSRR, bo tam urodził się mój ojciec, major NKWD o specjalności – strzał w potylicę, oraz najprawdopodobniej ja. CZYTAJ WIĘCEJ
Kuba Wojewódzki
dla najnowszego "Newsweeka"
Czasami się zastanawiam, czy największą karą, jaką wymierzyła nam historia, nie jest kar wolności. Bo ona tutaj, między Mierzeją Wiślaną a Giewontem, zaje*** miesza ludziom głowach. Wolność jest jak atrakcyjna, długonoga, cycata laska. Przy niej głupiejemy. CZYTAJ WIĘCEJ
Kuba Wojewódzki
w najnowszym numerze "Newsweeka"
Z Polakami jest jak z islamem. Islam to podobno całkiem przyzwoita religia, a jedna fundamentaliści robią z niej oręż do gnębienia innych. I tak jest z nami. Jesteśmy w miarę sensownym społeczeństwem, ale narodowi fundamentaliści robią z własnej miłości do ojczyzny oręż do gnębienia pozostałych. I albo się, bracie, dostosujesz do obecnie panującego poziom wzruszenia i martyrologii, albo z ciebie bęcwał i element obcy. CZYTAJ WIĘCEJ
Kuba Wojewódzki
w najnowszym numerze "Newsweeka"
Polak kocha dopier***. To nasz sport narodowy. Tu nie ma dyscyplin, kategorii wagowych czy mety. Tu liczy się satysfakcja z brania udziału w codziennych igrzyskach dopier***. Wczoraj Natalia Siwiec, dziś Zbigniew Brzeziński, jutro każdy. Zaryzykujmy grubą tezę: Polak Polakowi Żydem, najczęściej pod obrazkiem Najświętszej Panienki. Tak na wszelki wypadek. CZYTAJ WIĘCEJ