Od końca stycznia w Kanadzie protestują tysiące osób, które zablokowały wiele dróg w kraju. Są niezadowolone z obostrzeń covidowych.
Premier Justin Trudeau stwierdził, że "sytuacja jest kryzysowa", a protesty "nie są pokojowe".
Trudeau poinformował w piątek, że kanadyjski rząd wprowadził stan wyjątkowy, po to, by prowincje mogły szybko i skutecznie zakończyć blokady i protesty.
W
Kanadzie w ostatnim czasie bardzo wzrosło niezadowolenie w związku z restrykcjami, które rząd wprowadził w celu skuteczniejszej walki z pandemią
COVID-19. Doprowadziło to do masowych
protestów, najpierw w stolicy, Ottawie, a potem w innych częściach kraju.
Trudeau o protestach i wprowadzeniu stanu wyjątkowego
– W naszej stolicy rodziny i małe firmy zostały bardzo poszkodowane poprzez bezprawne i nielegalne blokady w ich sąsiedztwie (...). Torowanie ulic, zastraszanie ludzi, łamanie prawa... to nie są pokojowe manifestacje – stwierdził podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Justin Trudeau.