Amerykanie będą mieli swoją "Eurowizję". American Song Contest ma się odbyć już 21 marca 2022 roku. To pierwsza tego typu impreza w historii USA, którą poprowadzą legendarny raper oraz znana wokalistka.
REKLAMA
American Song Contest 2022
American Song Contest 2022 ma się odbyć w poniedziałek 21 marca. W konkursie w szranki staną przedstawiciele 50 stanów USA oraz 5 terytoriów zależnych od tego państwa, czyli Samoa Amerykańskie, Terytorium Guam, Wyspy Mariańskie, Puerto Rico oraz Wyspy Dziewicze.Podczas dwugodzinnego koncertu, który transmitować będzie amerykańska stacja NBC, artyści zaprezentują utwory napisane specjalnie na konkurs. Finał imprezy odbędzie się kilka tygodni później 9 maja – dzień przed pierwszym półfinałem europejskiej Eurowizji.
Organizatorzy "Amerykańskiej Eurowizji" poinformowali na Twitterze, kto poprowadzi tegoroczne American Song Contest. Gospodarzami show mają być wokalistka Kelly Clarkson oraz legendarny raper Snoop Dogg, który przypomniał o sobie rewelacyjnym występem z innymi gwiazdami hip-hopu podczas Super Bowl.
Eurowizja 2022
Przypomnijmy, że Eurowizja 2022 zbliża się wielkimi krokami – konkurs ma odbyć się we włoskim Turynie i trwać od 10 do 14 maja. W tym roku Polskę najprawdopodobniej będzie reprezentował Krystian Ochman, czyli zwycięzca 10. edycji "The Voice of Poland".Polska została wylosowana do drugiego półfinału, który odbędzie się 12 maja. Nasz reprezentant zmierzy się z artystami z krajów bałtyckich (Estonia, Litwa i Łotwa) oraz z Mołdawią i Rumunią.
Co ciekawe, bukmacherzy w tym roku obstawiają, że największe szanse na zwycięstwo na Eurowizji ma właśnie Polska. Zaraz za naszym krajem typowana jest Australia, Włochy, Szwecja oraz Norwegia.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku konkurs wygrał pochodzący z Włoch zespół Måneskin z piosenką "Zitti e buoni". Grupa szybko stała się ogólnoświatowym fenomenem (niektórzy twierdzą, że na miarę ABBY – zespołu, który też wypłynął dzięki Eurowizji) i nagrała piosenkę "I wanna be your slave" z Iggy'm Popem.
Pod koniec czerwca 2021 roku z pochodzącym z Włoch zespołem dla naTemat porozmawiała Helena Łygas.
– Non stop słyszeliśmy, głównie od osób z włoskiej branży muzycznej, że się się nam nie uda, że nikt nie będzie chciał słuchać płyty, że takiego rodzaju rocka nie puszcza się już w radio. Mieliśmy wrażenie, że jesteśmy sami przeciw wszystkim i cholernie się baliśmy – opowiadała wówczas basistka zespołu Victoria De Angelis.
Może Cię zainteresować również:
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!