Pomiędzy Grecją a Albanią doszło do pożaru statku wycieczkowego, który przewoził 288 osób, w tym 51 członków załogi. W wyniku zdarzenia nikomu nie stała się krzywda. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do rozniecenia ognia.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej naTemat.plObserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
Jak poinformowały media lokalne, do zdarzenia doszło nad ranem 18 lutego. Prawie 300 osób wyruszyło z portu Igumenitsa w Grecji, by dostać się do Włoch. Konieczna była natychmiastowa ewakuacja statku, którą zarządził kapitan europromu Olympia.
Grecja. Pożar statku wycieczkowego. Ewakuowano prawie 300 osób
Do akcji ratunkowej skierowano ratowników ze straży przybrzeżnej. Jeden z naocznych świadków powiedział w rozmowie z agencją AFP, że w działaniach udział wzięły trzy łodzie patrolowe i holowniki. W ewakuację zaangażowały się także załogi pobliskich statków.
Ekipie ratunkowej udało się skutecznie i sprawnie wydostać wszystkich pasażerów. Wstępne ustalenia z miejsca zdarzenia wskazują, że nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru.
Prawie 300 osób zostało skierowanych na wyspę Korfu. Tamtejsze władze zgodziły się przyjąć poszkodowanych. Grecki wiceminister żeglugi Kostas Katasafados w rozmowie ze Skai TV potwierdził, że nikomu nie stała się krzywda.
Jak poinformowała lokalna prasa, rejs wystartował z greckiego portu Igumentisa, a miał zakończyć się w Brindisi nad Morzem Jońskim. Statek zaczął płonąć pomiędzy Grecją a Albanią - na północnym wybrzeżu wyspy Korfu.
Nagranie z pożaru statku zostało udostępnione w mediach społecznościowych. Na udostępnionym materiale widzimy, że ogień zajął cały wycieczkowiec.
Wciąż nie są znane przyczyny wybuchu pożaru. Po ugaszeniu europromu Olympia służby rozpoczęły śledztwo, którego celem jest wyjaśnienie, co konkretnie doprowadziło do zdarzenia.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!