
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Konflikt rosyjsko-ukraiński zaognia się, szczególnie w regionach na wschodzie Ukrainy okupowanych przez prokremlowskich separatystów. Zachód wciąż podejmuje dyplomatyczne próby zwalczenia kryzysu.
W niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał dwa razy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem i w międzyczasie odbył rozmowę z prezydentem USA Joe Bidenem. Jak przekazał Pałac Elizejski, po namowach Macrona obaj przywódcy zgodzili się na przedyskutowanie kwestii "bezpieczeństwa i stabilności w Europie" najpierw w swoim gronie, a następnie z "pozostałymi zainteresowanymi stronami".
Czytaj także: Kolejne państwo przenosi ambasadę z Kijowa do Lwowa. Sytuacja jest coraz bardziej napięta
"Prezydent Republiki Francuskiej będzie starał się przygotować treść tych rozmów ze wszystkimi zainteresowanymi stronami" – sprecyzowano w komunikacie Pałacu Elizejskiego.
Biden zgodził się na spotkanie z Putinem
Kilkadziesiąt minut później rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki przekazała w oświadczeniu, że wszystko wskazuje, iż Rosja intensywnie szykuje się do inwazji na Ukrainę, ale USA stara się za usilnie temu zapobiec. Podkreśliła, że Biden spotka się z Putinem pod pewnym warunkiem – jeśli do ataku nie dojdzie."Jak wielokrotnie jasno deklarował prezydent, jesteśmy zaangażowani na rzecz dyplomacji, aż do momentu rozpoczęcia inwazji. Sekretarz stanu Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow mają spotkać się w tym tygodniu w Europie, o ile Rosja nie zdecyduje się na działania militarne. Prezydent Biden zaakceptował co do zasady propozycję spotkania z prezydentem Putinem po tych rozmowach" – oznajmiła.
Blinken i Ławrow mają spotkać się w celu omówienia zasad szczytu przywódców w czwartek 24 lutego. Nie wiadomo jednak, czy spotkają się osobiście, czy zorganizują wideokonferencję lub rozmowę telefoniczną. Jak zaznaczał wcześniej w rozmowie z CNN sekretarz stanu, Biały Dom jest gotowy rozmawiać z Putinem "w dowolnym czasie i w każdej formie".
Z kolei Psaki w oświadczeniu zaznaczyła jednocześnie, że Stany Zjednoczone są przygotowane na nałożenie na Rosję surowych sankcji, jeśli ta zdecyduje się na inwazję. "Jesteśmy zawsze gotowi do dyplomacji. Jesteśmy też jednak gotowi do narzucenia szybkich i poważnych konsekwencji, gdyby Rosja zamiast tego wybrała wojnę. A obecnie wydaje się, że Rosja kontynuuje przygotowania do ataku na Ukrainę na pełną skalę" – przyznała.