Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
W środę 23 lutego biegli przeprowadzili sekcję zwłok dwóch ciał, które 21 lutego znaleziono w lesie w Romanowie pod Częstochową. Jak podało RMF FM wszystko wskazuje na to, że to zaginiona 45-letnia Aleksandra i jej 15-letnia córka Oliwia.
Wszystko potwierdzą jeszcze dokładnie testy DNA, ponieważ rodzina zaginionych kobiet nie podjęła identyfikacji ciał.
– Rodzina nie była na to gotowa. Z uwagi na stan psychiczny tych osób nie były one w stanie uczestniczyć w takiej czynności. Wobec czego zapadła decyzja, że zostaną przeprowadzone badania DNA. Będą one zlecone niezwłocznie – tłumaczył we wtorek Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu młodszej z kobiet miało być gwałtowne uduszenie. Biegli ustalają jeszcze, w jaki sposób zginęła starsza kobieta oraz gdzie i kiedy doszło do zbrodni.
Przypomnijmy, że w sprawie 13 lutego zatrzymano 52-letniego Krzysztofa R. Mężczyzna zamieszkiwał sąsiednią działkę i miał pomagać kobietom w drobnych naprawach.
Dwa dni później prokurator postawił mu zarzut podwójnego zabójstwa. Dzień później R. decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu. Usłyszał również inny zarzut w sprawie. Według oskarżyciela zamontował on w mieszkaniu zaginionych kobiet kamerę. 52-latek nie przyznaje się do żadnego z zarzucanych mu czynów.
– Podczas poszukiwań zaginionej 45-latki i jej 15-letniej córki dzisiaj (21.02) do południa policjanci odnaleźli zwłoki jednej osoby, jest to kobieta, oraz truchło psa. Na teraz nic więcej nie mogę powiedzieć na temat tożsamości, ponieważ to będzie przedmiotem dalszych badań i oględzin, prowadzonych pod nadzorem prokuratora – poinformowała w poniedziałek na konferencji podkomisarz Sabina Chyra-Giereś.
Niedługo po przekazaniu tej informacji zorganizowano następną konferencję, podczas której poinformowano, że znaleziono kolejne ciało. Rzeczniczka częstochowskiej policji pytana, czy zatrzymany mężczyzna wskazał to miejsce, powiedziała, że poszukiwania na tym obszarze rozpoczęły się już w niedzielę.
Wcześniejsze ustalenia policji wskazywały, że w dniu zaginięcia ktoś mógł przemieszczać się srebrnym samochodem marki ford należącym do zaginionej kobiety. Według ustaleń kierowca miał przemieszczać się drogą krajową w stronę Katowic. Następnie samochód widziany był w Kolonii Poczesnej, Wrzosowej i Romanowie.
– Ponieważ na podstawie bardzo skrupulatnie przeprowadzonych działań operacyjnych wyniknęło, że w tym miejscu ford focus należący do zaginionej 45-letniej kobiety był widziany. Potwierdził to również świadek, który stwierdził, że takiego focusa widział w tym miejscu. Dlatego rozpoczęliśmy tam przeczesywanie terenu – poinformowała Chyra-Giereś.