W niedzielę Rosja wystrzeliła rakiety Iskander przeciw Ukrainie. Celem było lotnisko w Żytomierzu. Rosjanom nie udało się jednak go zniszczyć. Pocisk spadł blisko, ale nie uderzył w port lotniczy. Żytomierz jest około 150 km od Kijowa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W niedzielę Rosjanie zaatakowali Ukrainę Iskanderami. Miały trafić w lotnisko, ale tak się nie stało. Zniszczono budynki w strefie mieszkalnej.
Iskandery to jedna z najgroźniejszych broni Moskwy. Rakiety mogą dosięgnąć nawet Warszawy.
Przypomnijmy, że w niedzielę podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uzgodnił, że delegacji pokojowej z Ukrainy zostanie zapewnione bezpieczeństwo, a w czasie jej trwania nic się nie stanie. Wojna w Ukrainie trwa już cztery dni.
Informację podało również Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji, które przekazało, że celem ataku było lotnisko w Żytomierzu. Na nagraniach dostępnych w Internecie można obejrzeć, jak wyglądał atak. Rosjanom nie udało się uderzyć w samo lotnisko. Zdewastowano za to kompletnie budynki znajdujące się w strefie mieszkalnej.
Z kolei wieczorem w wielu miejscach w Ukrainie, w tym m.in. w Kijowie czy Lwowie zawyły syreny nakazujące udać się mieszkańcom do schronów. Zwykle są to piwnice lub metro. W stolicy słychać też strzały.
Dodajmy, że także wieczorem Unia Europejska zdecydowała się zamknąć przestrzeń powietrzną dla Rosji i zakazała działalności kanałów Russia Today i Sputnik. Poinformowała o tym Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Unia Europejska kupi broń Ukrainie
Jak tłumaczyła, "zakazujemy machiny medialnej Kremla w UE. Russia Today i Sputnik oraz ich spółki zależne nie będą już mogły szerzyć swoich kłamstw, aby usprawiedliwić wojnę Putina".
Unia Europejska po raz pierwszy ma też sfinansować zakup i dostawę broni oraz sprzętu dla atakowanego kraju. - Zwiększamy nasze wsparcie dla Ukrainy. Po raz pierwszy UE sfinansuje zakup i dostawę broni i sprzętu do atakowanego kraju. Wzmacniamy także nasze sankcje wobec Kremla - oświadczyła szefowa KE.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.