Reporter brytyjskiego dziennika "The Telegraph" przekazał, że rosyjscy żołnierze, którzy atakowali Charków, porzucają pojazdy wojskowe, szukają ubrań cywilnych i próbują wydostać się z miasta.
Rosjanie w Charkowie porzucają pojazdy wojskowe, szukają ubrań cywilnych i próbują wydostać się z tego miasta.
Szef obwodowej administracji Ołeh Syniehubow przekazał zagranicznym mediom, że "pojmano dziesiątki" rosyjskich żołnierzy.
Wciąż trwają walki o Charków. W poniedziałek Anton Heraszczenko poinformował, że rosyjska armia przeprowadziła zmasowany ostrzał miasta. Dziesiątki osób zginęły.
Rosyjscy żołnierze uciekają z Charkowa
Ukraińcy od czwartku dzielnie bronią swojej ojczyzny po tym, jak Rosja rozpoczęła wojnę.
Inwazja dla Rosjan okazała się trudniejsza i przebiega wolniej, niż pierwotnie zakładał Kreml. Ukraińcy tłumnie ruszyli do walki z najeźdźcą, a rosyjskie wojsko odnotowuje coraz większe straty, zarówno w sprzęcie, jak i w ludziach.
Od niedzieli trwają zacięte walki o Charków, drugie największe miasto Ukrainy, zaraz po Kijowie. Po ciężkich walkach Rosjanom nie udało się zająć miasta. Szef obwodowej administracji Ołeh Syniehubow przekazał w niedzielę wieczorem, że Ukraina odzyskała pełną kontrolę nad Charkowem, jednak walki wciąż trwają.
Reporter brytyjskiego dziennika "The Telegraph" przekazał, że uczestniczący w ataku na Charków Rosjanie porzucają pojazdy wojskowe, szukają ubrań cywilnych i próbują wydostać się z tego miasta.
Jeden z ukraińskich żołnierzy trzymający wartę w jednym z punktów kontrolnych w centrum miasta, tak relacjonował zachowanie wrogiej armii: "Opuszczają swoje pojazdy i teraz mogą być gdziekolwiek w mieście. Poszukują cywilnych ubrań i chcą się stąd wydostać. To najświeższe informacje, jakie posiadam".
Rosyjscy jeńcy wojenni
Szef obwodowej administracji Ołeh Syniehubow przekazał zagranicznym mediom, że "pojmano dziesiątki" rosyjskich żołnierzy.
"Pojmani rosyjscy żołnierze mówią o zupełnym wycieńczeniu i demoralizacji, nie mają kontaktu z centralnym dowództwem, nie rozumieją swoich działań ani nie wiedzą, co mają robić później" - przekazał szef władz regionu.
Syniehubow poprosił Ukraińców o nieotwieranie drzwi obcym. Na dowód pojmania rosyjskich jeńców on i inni ukraińscy przedstawiciele władz zamieścili w internecie nagrania, na których widać przestraszonych mężczyzn w rosyjskich mundurach.
Reporter "The Telegraph" podkreślił, że nie był w stanie potwierdzić informacji o wzięciu Rosjan do niewoli. Pisze jednak, że odnaleziono cztery rosyjskie pojazdy opancerzone Tigr, które wyglądały na opuszczone w pośpiechu.
"Stały skierowane na północny wschód, jakby żołnierze próbowali opuścić miasto w momencie, gdy zostali złapani" - pisze "The Telegraph".
Trzy pojazdy wydawały się nieuszkodzone, z wyjątkiem przebitej opony i śladów uderzeń, które nie przebiły kuloodpornych szyb.
Obrona Charkowa
W poniedziałek doradca w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko poinformował, że rosyjska armia przeprowadziła zmasowany ostrzał Charkowa rakietami Grad. Dziesiątki osób zginęły, a setki odniosły obrażenia. Rosyjskie rakiety ostrzelały osiedle mieszkalne.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.