Rosjanie wreszcie stracili MŚ w siatkówce. Spóźniony gest federacji, ale jedyny słuszny
Krzysztof Gaweł
28 lutego 2022, 17:51·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lutego 2022, 17:51
Według włoskich mediów, w poniedziałek zapadła decyzja o odebraniu Rosjanom organizacji siatkarskich MŚ, które miały się odbyć w dniach 26 sierpnia – 11 września w dziesięciu rosyjskich miastach. Jeszcze w piątek światowa federacja (FIVB) bredziła o "monitorowaniu sytuacji" oraz "apolityczności sportu". W poniedziałek, pod naciskiem wielu federacji, zapadła jedyna słuszna decyzja. Kamień w lawinie ruszył nasz PZPS.
Po inwazji Rosji na Ukrainę sportowy świat zadecydował, by agresorów dotknęły sankcje i kolejne federacje anulowały zaplanowane pojedynki w Rosji lub z Rosjanami. Tymczasem Światowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) postanowiła się skompromitować na oczach świata i wydała w piątek oświadczenie, którego długo nie zapomnimy.
"FIVB uważa, że sport powinien zawsze pozostawać oddzielony od polityki, ściśle monitorujemy sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobre samopoczucie wszystkich uczestników naszych wydarzeń, co jest naszym najwyższym priorytetem" – przekazała organizacja, która nie zważając na hekatombę na Ukrainie i postawę Rosjan, szykowała się do przeprowadzenia MŚ zgodnie z planem.
Mocno zareagował na postawę federacji Polski Związek Piłki Siatkowej. "W imieniu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, środowiska Polskiej Siatkówki oświadczam, że wobec inwazji na Ukrainę nie widzimy obecnie możliwości rywalizacji sportowej z drużynami z Rosji i państw popierających agresję Kremla. Nasze stanowiska motywujemy względami moralnymi i troską o bezpieczeństwo polskich sportowców. Nie możemy pozostawać obojętni wobec bezprecedensowej agresji, której ofiarą pada dziś Ukraina" – napisał prezes Sebastian Świderski.
Biało-Czerwoni, co zrazu było informacją nieoficjalną, a potem nabrało realnych kształtów, odmówili gry w MŚ. Mistrzowie świata, jedna z potęg. Ich śladem zaraz poszli mistrzowie olimpijscy Francuzi, a potem Słoweńcy oraz Holendrzy. Presja na FIVB rosła, a wszyscy zastanawiali się, czy nieudolne i skorumpowane władze światowej siatkówki ustąpią. Nie miały innego wyjścia.
I w piątek we włoskich mediach pojawił się komunikat o decyzji FIVB, która wkrótce ma być ogłoszona oficjalnie. Rosjanie stracili MŚ i nie zagrają w turnieju, bo w zasadzie nie ma dziś na mapie siatkarskiego świata kraju, który przyjąłby ich drużynę i który zechciałby z nimi grać. Sborna zapewne zostanie wykluczona z rywalizacji, ale to już problem rosyjskiej federacji i prezydenta Władimira Putina, który skazał swój kraj na izolację.