W środę 2 marca odbyło się Zgromadzenie Ogólne ONZ. Głosowano nad rezolucją domagającą się bezwarunkowego zatrzymania agresji Rosji na Ukrainę. Za przyjęciem dokumentu głosowało 141 państw, przeciwko było zaledwie 5. To dowód na to, że Putin na arenie międzynarodowej praktycznie nie ma już przyjaciół.
Zgromadzenie Ogólne ONZ głosowało nad rezolucją domagającą się bezwarunkowego zatrzymania agresji Rosji na Ukrainę.
Za przyjęciem dokumentu głosowało 141 państw, 5 było przeciw, a 34 wstrzymało się od głosu.
Co ciekawe, od głosu wstrzymały się Chiny, których prezydent obiecywał Putinowi do niedawna "bezgraniczną przyjaźń".
Rezolucja ws. zatrzymania agresji Rosji
Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych rozpoczęło się właściwie już w poniedziałek. Pierwsza tura została nazwana "nadzwyczajną sesję specjalną" na temat kryzysu na Ukrainie.
Na środę 2 marca zaplanowano głosowanie nad projektem rezolucji w sprawie kryzysu na Ukrainie. "Dziś kluczowe głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ nad rezolucją domagająca się bezwarunkowego zatrzymania agresji Rosji na Ukrainę – każde państwo świata ma jeden, równoważny głos, każdy kraj wyrazi swoje stanowisko wobec tej wojny i wszyscy będą mogli to zobaczyć" – napisał ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na swoim Twitterze.
"Trwa wielka akcja (i kontrakcja) w każdej stolicy na świecie 24 godziny na dobę (zawsze gdzieś jest dzień) i tu, w Nowym Jorku, aby przekonać do głosowania w sprawie tej rezolucji; mobilizacja maksymalna światowych służb dyplomatycznych" – dodał
Za przyjęciem dokumentu głosowało 141 państw. I mimo tego, że rezolucje Zgromadzenia Ogólnego nie są wiążące, to mają duże znaczenie polityczne. Wyrażają wolę całego grona stowarzyszenia ONZ, a także zdanie każdego z krajów z osobna.
141 państw opowiedziało się więc jasno za bezwarunkowym zatrzymaniem agresji Rosji na Ukrainę. Przeciwko było 5 krajów, należała do nich oczywiście Rosja oraz Białoruś, co nie jest raczej zaskoczeniem biorąc pod uwagę fakt, że Alaksandr Łukaszenka od dawna sympatyzował z Putinem.
Za powstrzymaniem rosyjskiej agresji na Ukrainę nie zagłosowała także Korea Północna, Syria i Erytrea. Nie bez znaczenia jest też to, jakie kraje wstrzymały się od głosu. Aż 34 państwa postanowiły w tym głosowaniu pozostać neutralne. Od głosu wstrzymały się m.in. Armenia, Kuba, Kazahstan, Południowa Afryka, Sudan czy Chiny.
Warto odnotować fakt, że do tej pory prezydent Chin Xi Jinping wspierał Wladimira Putina. Jak widać zapewnienia o "bezgranicznej przyjaźni", którą Xi Jinping deklarował prezydentowi Rosji jeszcze w czasie igrzysk olimpijskich są już nieaktualne. Chiny, jak wskazują eksperci, chcą jednak zachować dobre relacje z UE i pokazać się wśród państw rozwijających od dobrej strony.