John Kirby, rzecznik Pentagonu, podczas konferencji prasowej, powiedział, że przedstawi to, czego na pewno nie zrobią w ramach wojny Rosji z Ukrainą. – W weekend widzieliście, że Putin, w okresie podwyższonego napięcia, podniósł poziom gotowości sił jądrowych Federacji Rosyjskiej. USA i inni członkowie wspólnoty narodowej widzieli to jako zagrożenie i krok absolutnie niekonieczny – powiedział Kirby.
– USA i Rosja uzgodniły, że wykorzystanie sił jądrowych, może mieć dewastujące konsekwencje. Uzgodniliśmy, że nie można wygrać wojny jądrowej, dlatego nie można jej nigdy rozegrać – podkreślił. – Prowokacyjna retoryka jest nie do zaakceptowania – dodał.
Jak zaznaczył, Stany Zjednoczone żadnych podobnych kroków nie podejmują. – Nie mamy zamiaru zaangażowania się w jakiekolwiek działania, które mogłyby zostać nieprawidłowo zrozumiane – powiedział rzecznik Pentagonu. – Jesteśmy odpowiedzialnym mocarstwem jądrowym – podkreślił.
– Istnieje ryzyko błędnej kalkulacji, podejmiemy kroki, by je minimalizować – dodał. I podkreślił: strategiczne odstraszanie, które realizujemy, wypełnia potrzeby, aby bronić USA i sojuszników.
Rzecznik Pentagonu poinformował również, że Pentagon odwołał testy interkontynentalnych rakiet balistycznych, które były zaplanowane na przyszły tydzień, aby pokazać, że USA nie planują zwiększenia gotowości swoich sił nuklearnych.
Od zeszłego czwartku trwa atak wojsk rosyjskich na Ukrainę. Mimo bombardowań Rosjanom nie udało się wkroczyć do Kijowa i Charkowa, dwóch największych miast. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę wieczorem, że dla jego kraju kluczowe będą najbliższe 24 godziny.
Siły rosyjskie napotkały silny opór ze strony ukraińskich obrońców, a Amerykanie uważają, że inwazja jest trudniejsza i przebiega wolniej, niż pierwotnie zakładał Kreml. Jednocześnie podkreśla się, że wraz z upływem czasu sytuacja może się zmienić.
USA i kraje Unii Europejskiej nakładają na Rosję dotkliwe sankcje. UE poinformowała, że po raz pierwszy w historii sama kupi broń. I przekaże ją Ukraińcom.