Dla rosyjskich oligarchów sytuacja robi się coraz bardziej niekomfortowa. Aktywa na całym świecie są zamrażane, a biznesowi przyjaciele Władimira Putina odczuwają skutki zachodnich sankcji. Podobnie Aliszer Usmanow, jego jacht o wartości prawie 600 milionów dolarów miał zostać skonfiskowany w porcie w Hamburgu.
Rosyjskim oligarchom przez sankcje zaczyna się palić grunt pod nogami. Jeden z najnowszych przykładów podaje "Forbes", który informuje, że Aliszer Usmanow znalazł się w poniedziałek 28 lutego na liście osób objętych sankcjami przez Unię Europejską. Już 2 marca miliarder miał stracić jedno ze swych najcenniejszych dóbr – jacht Dilbar, o wartości prawie 600 milionów dolarów.
Dilbar to jednostka mierząca prawie 160 metrów długości. Miała zostać skonfiskowana przez niemieckie władze w północnym Hamburgu. "Forbes" dowiedział się o tym z trzech źródeł z branży jachtowej.
Jak podano, jacht od końca października 2021 r. znajduje się w hamburskiej stoczni niemieckiej firmy stoczniowej Blohm+Voss w celu wykonania prac remontowych. Niemiecki rząd zamroził aktywa miliardera, a więc zajął także efektowną jednostkę. Pracownicy Blohm+Voss, którzy pracowali na jachcie, podobno 2 marca nie pojawili się w pracy.
Usmanow kupił jacht Dilbar w 2016 roku za zgłoszone 600 milionów dolarów od niemieckiej stoczni Lürssen, która zbudowała go na zamówienie w ciągu 52 miesięcy. To wyjątkowa konstrukcja, którą firma nazwała "jednym z najbardziej złożonych i wymagających jachtów, jakie kiedykolwiek zbudowano, zarówno pod względem wymiarów, jak i technologii".
Dilbar waży dokładnie 15 917 ton. Jest to największy na świecie jacht motorowy pod względem tonażu. Zwykle obsługuje go załoga, składająca się z 96 osób. Na pokładzie znalazł się największy basen, jaki kiedykolwiek zainstalowano na jachcie, a także dwa lądowiska dla helikopterów, sauna, salon kosmetyczny i siłownia. Jego wnętrza mogą pomieścić do 24 osób w 12 apartamentach.
Jacht jest częścią szacowanej na wiele miliardów dolarów fortuny Usmanowa. "Forbes" przypomina, że oligarcha ma udziały w koncernie metalurgicznym Metalloinvest i firmie Xiaomi, zajmującej się elektroniką użytkową, a także mniejsze udziały w telekomunikacji, górnictwie i mediach.
Jak informowaliśmy w naTemat, kiedy rozpoczął się atak Rosji na Ukrainę właściciel klubu Chelsea rosyjski oligarcha Roman Abramowicz, zdecydował się na przekazanie władzy w klubie zarządowi. Teraz pojawiła się informacja o tym, że wystawił Chelsea na sprzedaż za trzy miliardy funtów. Dodatkowo przyjął trzecie obywatelstwo.