
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Szef obwodu zaporoskiego Ołeksandra Starucha podał, że pożar objął budynek szkoleniowy i laboratoryjny. Budynek administracyjny został uszkodzony, ale nie zapalił się. – Nie ma zmian w poziomach promieniowania w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – poinformował w piątek rano ukraiński regulator Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
O tym, że nie ma uszkodzeń systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego elektrowni napisała również Państwowa Agencja Atomistyki. "Na terenie elektrowni nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania. Sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie" – zapewniła agencja na Twitterze.
Rosjanie przejęli Zaporowską Elektrownię Atomową
Niedługo po tym, jak dowiedzieliśmy się, że sytuacja radiacyjna jest opanowana ukraiński Państwowy Inspektorat Regulacji Nuklearnych poinformował, że w efekcie nocnego ostrzału teren elektrowni jądrowej w Zaporożu został zajęty przez rosyjskie siły zbrojne.Serwis Euromaidan poinformował z kolei, że wśród obrońców zaporoskiej elektrowni są niestety ranni i zabici. Natomiast pracownicy elektrowni zapewniają stabilną pracę obiektów jądrowych, a poziom promieniowania ciągle jest stabilny.
Wspomnijmy, że pożar wokół terenów elektrowni skomentował w specjalnym nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Polityk opublikował nagranie, kiedy informacje o pożarze nie były jeszcze do końca jasne, ale w swoim komunikacie odniósł się do samego faktu, że "pierwszy raz w naszej historii wybrany kraj strzela do elektrowni jądrowych".
– Zwracam się do wszystkich Ukraińców, do wszystkich Europejczyków, do każdego, kto zna słowo Czarnobyl, kto wie, ile żalu i ofiar przyniósł wybuch elektrowni jądrowej. To była globalna katastrofa. Z jej skutkami walczyło setki tysięcy ludzi, ewakuowały dziesiątki tysięcy. Rosja chce to powtórzyć – mówił.