Na kontynuację epickiego "Avatara" fani czekają już ponad 12 lat. Jak zapewnia studio filmowe 20th Century Studios to oczekiwanie ma skończyć się już w tym roku. Zapowiada również, że druga część ma być jeszcze bardziej monumentalna niż pierwsza, a widzowie "nie są na nią gotowi". Co wiemy o sequelu "Avatara"?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Avatar" Jamesa Camerona ("Titanic") z 2009 roku był olbrzymim kasowym hitem. Epicka produkcja science fiction przez prawie dekadę utrzymywała się na szczycie listy najbardziej dochodowych filmów na świecie w historii kina (zarobiła ponad 2,8 mld dolarów). W 2019 roku "Avatara" strącił jednak na drugie miejsce hit Marvela: "Avengers: Koniec gry".
Dwa lata później, dzięki chińskiej reedycji filmu, "Avatar" znowu wspiął się na szczyt. Obecnie przebój z Samem Worthingtonem, Zoe Saldaną i Sigourney Weaver jest drugim najbardziej dochodowym filmem wszech czasów – po uwzględnieniu inflacji ten tytuł trafił bowiem do "Przeminęło z wiatrem" z 1939 roku.
"Avatar", którzy przyczynił się do wzrostu popularności filmów 3D, był również nominowany do Oscara w aż 9 kategoriach, w tym najlepszy film i najlepszy reżyser. Ostatecznie zdobył trzy statuetki: za najlepszą scenografię, najlepsze zdjęcia oraz najlepsze efekty specjalne. Nic więc dziwnego, że James Cameron szybko podpisał ze studiem 20th Century Fox kontrakt na kolejne części "Avatara". Mimo kolejnych doniesień o premierze sequela, fani "Avatara" nie doczekali się go przez 13 lat.
"Avatar 2" jeszcze w tym roku?
Prezes 20th Century Studios Scott Asbell zapewnił w rozmowie z magazynem "The Hollywood Reporter", że "Avatar 2" ma pojawić się w kinach jeszcze w tym roku. Dodał, że film "powali ludzi na kolana". – Nie jesteście gotowi na to, co robi Jim (James Cameron – red.) – dodał tajemniczo.
– To nie będzie tylko sequel, ale cała saga. I to rodzinna saga. Film sam w sobie będzie fascynujący, ale fascynujące będzie również powrócenie do tych postaci i zobaczenie, jak ewoluowały. Nie chodzi o to, że "Avatar" jest naprawdę dużym filmem, a bardziej o to, jak ważnym wydarzeniem kulturalnym był dla widzów – mówił szef studia. Jak stwierdził, "nie sądzi, że trudno będzie przekonać ludzi do powrotu".
Co wiemy o "Avatarze 2"? Premiera "Avatara 2" na razie planowana jest na 16 grudnia 2022 roku. Na obcej planecie Pandora miało minąć tyle samo czasu, co w prawdziwym, a do obsady mają powrócić Sam Worthington i Zoe Saldana. Pod koniec 2021 roku zaprezentowano pierwsze zdjęcia z planu.
Czy 2. część "Avatara" będzie hitem? Jak zauważa portal filmowy CinemaBlend, sukces "Avatara" niekoniecznie był efektem wyobraźni Jamesa Camerona czy kreacji nowej planety Pandora. "To rewolucyjne ulepszenia technologii 3D Camerona sprawiły, że widzowie wracali do kin, aby ponownie zanurzyć się w tym pochłaniającym świecie" – zaznacza.
"Przekonamy się, czy "Avatar 2" nadal będzie przesuwać techniczne granice prezentacji wizualnej, czy może Cameron będzie musiał zdobyć serca publiczności swoją oryginalną historią o Jake'u (Sam Worthington) i jego bratniej duszy, Neytiri (Zoe Saldana)" – zastanawia się "CinemaBlend".