Amelia z Ukrainy
Amelia zaśpiewała w kijowskim schronie piosenkę z "Krainy lodu". Fot. Facebook / Marta Smekhova

Kilka dni temu do sieci trafiło nagranie, jak 7-letnia Amelia śpiewa w kijowskim schronie ukraińską wersję piosenki "Mam tę moc". Wideo podbiło serca ludzi z całego świata. Jak potoczyły się dalsze losy dziewczynki?

REKLAMA
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
  • Filmik z 7-letnią Amelią, która w schronie w Kijowie zaśpiewała piosenkę "Mam tę moc" chwyta za serca. Nagranie obejrzały miliony internatów na całym świecie
  • Co dalej działo się z dziewczynką? Z jej mamą skontaktowali się dziennikarze "The Sun", którym opowiedziała, gdzie teraz przebywa Amelia
  • Amelia zaśpiewała w kijowskim schronie piosenkę z "Krainy lodu"

    Film zamieściła na Facebooku jedna z mieszkanek Kijowa. "Widząc w jednym z kijowskich schronów bombowych, jak dzieci rysują jasne obrazy w przyćmionym świetle, ja oczywiście nie mogłem przejść obok w ciszy... Zatrzymałam się, pochwaliłam, zaproponowałam zrobienie małej wystawy, żeby jakoś udekorować to niezbyt radosne miejsce" – napisała w mediach społecznościowych.
    Kilkuletnia dziewczynka powiedziała jej, że ​​oprócz rysowania uwielbia śpiewać. "Wyszeptała swoje marzenie, że chce śpiewać na dużej scenie przed publicznością" – czytamy dalej w poście.
    Zachęciła ją więc, aby zaśpiewała dla osób, które przebywają razem z nią w schronie. Wtedy mała Amelka wykonała piosenkę "Mam tę moc" z filmu animowanego "Kraina lodu".
    Gdy zaczęła śpiewać, wszelkie rozmowy ucichły. "Od pierwszego słowa w schronie panowała zupełna cisza… Wszyscy odłożyli swoje sprawy i słuchali piosenki w wykonaniu tej dziewczyny, która właśnie promieniowała światłem… Nawet mężczyźni nie mogli powstrzymać łez" – relacjonowała autorka nagrania.

    Filmik z Amelką z Ukrainy podbił serca na całym świecie

    Piękny występ Amelki poruszył miliony osób. Wideo zyskało w sieci ogromną popularność. Było pokazywane w wielu stacjach telewizyjnych. Pisały o tym portale z całego świata.
    Nagranie dotarło nawet do Kristen Anderson-Lopez, która razem z mężem – Robertem Lopezem, napisała muzykę i słowa do tej piosenki.
    "Kochana Dziewczynko z pięknym głosem. Mój mąż i ja napisaliśmy tę piosenkę jako część historii o uzdrowieniu rodziny w bólu. Sposób, w jaki to śpiewasz, jest jak magiczna sztuczka, która rozprzestrzenia światło w twoim sercu i leczy każdego, kto ją usłyszy. Śpiewaj dalej! Słuchamy" – napisała na Twitterze.

    Co dalej działo się z Amelią z Ukrainy?

    Ci, którzy widzieli nagranie, zastanawiali się, co dzieje się z dziewczynką. Dziennikarze portalu "The Sun" skontaktowali się z jej mamą. Jak się okazuje, utalentowana wokalnie 7-latka spędziła w bunkrze sześć dni. Razem z babcią i 15-letnim bratem po dwóch dniach drogi dotarli do Polski.
    Jej rodzice zostali w Ukrainie, gdzie pomagają gotować posiłki dla walczących ukraińskich żołnierzy. – Zawsze wiedziałam, że Amalia jest bardzo utalentowanym, słodkim aniołkiem. Teraz cały świat o tym wie – mówiła w rozmowie z amerykańskim magazynem.
    – Spędziliśmy tam prawie cały tydzień bez wystarczającej ilości jedzenia. Aby iść do toalety, musieliśmy biec na górę, ponieważ pociski latały nad naszymi głowami. Dzieci były przerażone. Ale film pokazuje, że świat jest zjednoczony i stoi z nami, a to daje nam nadzieję – wyznała.

    Zobacz także:

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut