
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Brutalna inwazja Rosji na Ukrainę trwa już osiemnasty dzień. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie apelował do Władimira Putina, by ten miał odwagę spotkać się, porozmawiać i skonfrontować stanowiska obu stron. W piątek rosyjska agencja państwowa RIA Novosti, powołując się na słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, donosiła, że Moskwa nie wyklucza takiej możliwości.
Podolak o możliwości spotkania Zełenskiego z Putinem
Z kolei doradca prezydenta Ukrainy i negocjator Mychajło Podolak, odnosząc się do możliwości spotkania Zełenskiego z Putinem, powiedział w niedzielę: "Z pomocą naszych partnerów, w tym Izraela i Turcji, którzy chcą być pośrednikami, szukamy miejsca, odpowiedniego do przeprowadzenia rozmów z punktu widzenia gwarancji bezpieczeństwa".Czytaj także: Papież Franciszek wprost o działaniach Rosji: "W imię Boga: Trzeba zatrzymać tę masakrę"
Tłumaczył przy tym, że "prezydenci będą mogli się spotkać dopiero wtedy, kiedy uda się opracować z Rosją pakiet porozumień uwzględniający stanowisko strony ukraińskiej" (dotychczas odbyły się trzy tury rozmów rosyjsko-ukraińskich z udziałem negocjatorów). Podkreślił, że "strona ukraińska będzie dążyła do tego, by stało się to jak najszybciej (...), ale potrzeba do tego czasu".
– Myślę, że tak się stanie i że droga do tego nie jest tak długa (...). Strona rosyjska też chciałaby dojść do punkt, jakim są bezpośrednie i dwustronne rozmowy prezydentów i podpisanie efektywnego porozumienia – zaznaczył jednocześnie.
Czytaj także: Rosjanie użyli zakazanych pocisków. "Druzgocąca, niszczycielska siła" [WIDEO]
"W celu wyjaśnienia. Podczas negocjacji Federacja Rosyjska nie stawia ultimatum, ale uważnie wysłuchuje naszych propozycji. Ukraina nie zrezygnuje z żadnego stanowiska. Nasze żądania to: koniec wojny i wycofanie wojsk rosyjskich. Widzę zrozumienie i jest dialog" – przekazał na Twitterze Podolak.
"W celu wyjaśnienia. Podczas negocjacji Federacja Rosyjska nie stawia ultimatum, ale uważnie wysłuchuje naszych propozycji. Ukraina nie zrezygnuje z żadnego stanowiska. Nasze żądania to: koniec wojny i wycofanie wojsk rosyjskich. Widzę zrozumienie i jest dialog" – przekazał na Twitterze Podolak.
Rosyjski negocjator o "znacznych postępach w rozmowach"
Teraz rosyjska agencja RIA Novosti, powołując się na wypowiedź reprezentanta delegacji rosyjskiej Leonida Słuckiego, donosiła, że negocjacje między Ukrainą i Rosją ruszyły się wyraźnie do przodu. – Jeżeli porównamy stanowiska obu delegacji z początku rozmów i teraz, to zobaczymy, że osiągnięto znaczący postęp – stwierdził.– Zgodnie z moimi osobistymi oczekiwaniami ten postęp może się przekształcić w ciągu najbliższych kilku dni w jednolite stanowisko obu delegacji, w dokumenty do podpisania – dodał Słucki.
"Jeśli potwierdzi to strona ukraińska, prawdopodobnie oznaczałoby to rozejm na warunkach Zełenskiego" – ocenił dziennikarz Christo Grozev.
W swoim wpisie na Twitterze Grozev zauważył, że "jest to godny uwagi rozwój sytuacji w świetle rosnącej świadomości Kremla o podupadającym stanie armii rosyjskiej i pomyłkach wywiadu sprzed inwazji".
Jak przekazał PAP, w niedzielę wieczorem doradca prezydenta Ukrainy poinformował, że w kolejna runda negocjacji rosyjsko-ukraińskich będzie miała miejsce w poniedziałek. Wcześniej wskazywał na to rzecznik Kremla.