nt_logo

Luksusowe jachty i drogie wycieczki. Tak żyją córki rosyjskich oligarchów i "ludzi Putina"

Diana Wawrzusiszyn

16 marca 2022, 10:04 · 5 minut czytania
Chwalą się bogatym życiem w mediach społecznościowych i korzystają z majątku swoich rodziców. Rosja jest ich ojczyzną, ale kochają ją tylko na odległość – z Dubaju, Paryża czy Londynu. Kim są i co myślą o wojnie i sankcjach córki rosyjskich oligarchów i "ludzi Putina"?


Luksusowe jachty i drogie wycieczki. Tak żyją córki rosyjskich oligarchów i "ludzi Putina"

Diana Wawrzusiszyn
16 marca 2022, 10:04 • 1 minuta czytania
Chwalą się bogatym życiem w mediach społecznościowych i korzystają z majątku swoich rodziców. Rosja jest ich ojczyzną, ale kochają ją tylko na odległość – z Dubaju, Paryża czy Londynu. Kim są i co myślą o wojnie i sankcjach córki rosyjskich oligarchów i "ludzi Putina"?
Polina Kowalewa, pasierbica Siergieja Ławrowa. Fot. Twitter/@pevchikh

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Córki wysokich rosyjskich polityków i majętnych oligarchów wyjechały z Rosji i prowadzą dostatnie życie w europejskich stolicach.
  • Wiele z nich odcina się od Rosji i polityki Władimira Putina, inne sympatyzują z prezydentem Rosji.
  • Pieskowa, Plotnikova, Abramowicz, Sobczak, Ławrowa, Kowaliewa  – to nazwiska rosyjskich dziedziczek, które przyciągają uwagę opinii publicznej.

Gdy na Ukrainę spadają rosyjskie bomby, ostrzeliwane są bloki mieszkalne i szpitale, córki oligarchów i wysoko postawionych urzędników państwowych, szokują swoimi komentarzami w sieci. Sonia Plotnikova, córka bliskiego współpracownika Putina zamieściła na Instagramie wpis, w którym podnosi na duchu Rosjan. Z luksusowego apartamentu w Dubaju pisze o patriotyzmie i przezwyciężeniu trudności przez jej rodaków.

"Poradzimy sobie ze wszystkimi trudnościami!  Rosja jest najsilniejszym krajem, cała ta sytuacja połączyła jeszcze więcej Rosjan! Staliśmy się jeszcze bardziej patriotami" – napisała.

Inne córki "ludzi Puina" również wykorzystują media społecznościowe do zwrócenia uwagi na swój los i problemy związane z nałożonymi przez Zachód sankcjami. Kim są i co robią córki rosyjskich oligarchów i wysokich urzędników gdy Rosja prowadzi wojnę?

Jelizawieta Pieskowa

Córka rzecznika prasowego Władimira Putina, Jelizawieta Pieskowa żaliła się ostatnio na Instagramie, że czuje się niesprawiedliwie potraktowana z powodu nałożonych sankcji. Pieskowa jest wzburzona tym, że musi odpowiadać za coś, w co zaangażowany jest jej ojciec.

"Moim zdaniem obejmowanie sankcjami dorosłych dzieci, które od dawna prowadzą własne życie osobiste i zawodowe, jest niedorzeczne (...) Obwiniając krewnych za wywołaną wojnę, można by obwiniać potomków amerykańskich i europejskich rodzin za zło, jakie zgotowały poprzednie pokolenia" – napisała na Instagramie.

Czytaj także: https://natemat.pl/401523,corka-rzecznika-putina-jelizawieta-pieskowa-oburzona-sankcjami-usa

24-letnia córka Dmitrija Pieskowa urodziła się w Moskwie, jednak obecnie mieszka w Paryżu. Rodzice zadbali o jej finanse i bezpieczeństwo. Trzy lata temu Liza rozpoczęła pracę w biurze francuskiego europosła Aymerica Chauprade'a w Parlamencie Europejskim. Ten, wbrew oficjalnej polityce UE nieuznawania rosyjskiej aneksji Krymu twierdził, że referendum było uzasadnione i że Krym jest historycznie rosyjski. 

Dotychczas zachodnie media przedstawiają córkę Dmitrija Pieskowa jako przeciwniczkę polityki Władimira Putina. W jednym z wywiadów dla opozycyjnej telewizji Liza porównywała naukę w rosyjskiej szkole do życia w piekle. Mówiła ponadto, że "Europa przystosowana jest lepiej do życia zwykłych ludzi", natomiast w Rosji wygodnie żyje się tylko bogatym. 

Gdy wybuchała wojna w Ukrainie w relacjach na Instagramie umieściła hasło: "Nie wojnie". Jednak usunęła je już po godzinie, a potem zablokowała możliwość komentowania jej postów. 

Sofia Abramowicz

Sofia urodziła się 2 kwietnia 1995 roku jako córka oligarchy Romana Abramowicza i Iriny Malandiny, rosyjskiej stewardesy. Rodzina w 2003 roku przeprowadziła się do Londynu. Obecnie Sofia i jej matka Irina mieszkają w West Sussex, skąd młoda Rosjanka regularnie jeździ do Londynu. Córka Abramowicza skończyła studia licencjackie z zarządzania na Royal Holloway w Londynie. 

Sofia słynie z wystawnego stylu życia, którym chwali się na Instagramie. Majątek jej ojca szacuje się na 12 miliardów dolarów. Dziedziczka od lat pasjonuje się jazdą konną, a także zajmuje się zawodowo jeździectwem. W swojej stadninie ma dziewięć koni. Na jej Instagramie widzimy, że spędza czas na jachcie, egzotycznych plażach i w ekskluzywnych klubach. Po stolicy Wielkiej Brytanii porusza się wyłącznie z obstawą i w opancerzonym range roverze. 

Po rozpoczęciu przez Rosję wojny Sofia zamieściła na Instagramie grafiki z apelami o pokój, przekonujące, że wojny z Ukrainą chce wyłącznie prezydent Federacji, a nie Rosjanie. "Putin chce wojny z Ukrainą. Największym i najbardziej udanym kłamstwem propagandy Kremla jest to, że większość Rosjan opowiada się za Putinem" – napisała.

Ksenia Sobczak 

Ksenia Sobczak to córka byłego mera Petersburga Anatolija Sobczaka oraz rosyjskiej parlamentarzystki Ludmiły Narusowej. Urodziła się 5 listopada 1981 roku w ówczesnym Leningradzie.

Ksenia Sobczak to jedna z najbardziej znanych Rosjanek. Tabloidy nazywają ją rosyjską Paris Hilton. Ksenia jest prezenterką telewizyjną i dziennikarką. Występuje w niezależnej telewizji internetowej po tym, jak skrytykowała aneksję Krymu i straciła pracę w telewizji rządowej. Mimo bliskich powiązań z jej ojca z Władimirem Putinem, nie boi się głośno krytykować polityki prezydenta Rosji. W 2018 roku ogłosiła nawet swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich. Oficjalnym hasłem kampanii było "Sobczak przeciw wszystkim". Na dowód swojej niezależności coraz ostrzej krytykowała politykę Putina i opresje wobec opozycji, w tym Nawalnego. 

Czytaj także: "Botoksowy dyktatorze". Punkrockowy zespół Dezerter też nagrał antyputinowski song

Ksenia Sobczak wydała książki o modzie i życiu rosyjskich elit, między innymi "Stylowe rzeczy Kseni Sobczak", "Jak poślubić oligarchę" i "Maski, błyszczyki, lokówki. ABC piękna". Ksenia aktywna jest też w mediach społecznościowych. Na Instagramie publikowała zdjęcia z podróży, stylizacje i artystyczne zdjęcia z królikami.

W dniu rosyjskiej inwazji napisała: "My, Rosjanie, przez wiele lat będziemy zmagać się z konsekwencjami dnia dzisiejszego. Teraz uwierzę tylko w najgorsze scenariusze. Chociaż zawsze byłam optymistką. Chociaż wszyscy, którzy pozostali w Rosji, są teraz optymistami. Pesymiści już dawno odeszli".

W ostatnim wpisie na Instagramie odniosła się do sankcji: "Ty i ja mamy różne dochody, różne zawody, ale sankcje nałożone na Rosję dotykają wszystkich" – napisała. Ostatnio opublikowała też kadr z rosyjskiej telewizji, gdzie dziennikarka Marina Owsiannikowa stoi plakatem antywojennym w rękach.

Elena Łużkowa

Elena Łużkowa jest córką byłego mera Moskwy oraz niegdyś najbogatszej kobiety w Rosji Jeleny Baturiny. Elena w tym roku obchodzi 30 urodziny. Dzieciństwo spędziła w Rosji, lecz gdy Łużkow został po 18 latach odwołany ze stanowiska mera Moskwy, cała rodzina przeniosła się do Londynu. Tam Elena odcięła się od rosyjskiej polityki i propagandy i zaczęła studia na londyńskiej uczelni. Jej matka rozwijała biznes hotelowy, który po czasie przekształcił się w międzynarodową sieć. Jej majątek wyceniany jest obecnie przez "Forbesa" na 1,4 miliarda dolarów, a sama Elena otworzyła kawiarnię w Covent Garden o nazwie Yeda. 

Córka oligarchów nie popiera polityki Rosji i działań Władimira Putina. Cztery lata temu opublikowała zdjęcie, na którym widać maskę prezydenta Rosji, leżącą na półce z książkami z podpisem: "On nadal tu jest". Publicznie nie odniosła się do inwazji Rosji w Ukrainie. 

Polina Kowaliewa 

Sankcjami zdaje się nie przejmować pasierbica Siergieja Ławrowa. Polina Kowaliewa to córka Swietłany Poliakowej z poprzedniego małżeństwa. 26-latka wyprowadziła się z Rosji i mieszka w ogromnym apartamencie przy Kensington w Londynie. Polina  studiuje na prestiżowym Imperial College Bussines School w Londynie, gdzie czesne wynosi nawet kilkanaście tysięcy funtów miesięcznie, wcześniej pracowała w Gazpromie. W wieku 21 lat kupiła apartament w Londynie przy luksusowej Kensington High Street o wartości 4,4 miliona funtów. 

Rosyjska dziennikarka Maria Piewczik opublikowała na Twitterze zdjęcia mieszkającej w Londynie Poliny Kowaliewy.  "Uwielbia imprezować, jej konto na Instagramie wygląda jak niekończące się wakacje" - pisze o Polinie. 

Na opublikowanych zdjęciach Polina pozuje na jachcie, na korcie tenisowym i przy basenie. Nie wygląda na kogoś, kto odczuł jakiekolwiek sankcje. W swoich mediach społecznościowych nie odnosi się ani do wojny, ani do nałożonych przez Zachód sankcji.

"Ławrow wielokrotnie mówił o tym, jak zły jest świat anglosaski i że okropny liberalny Zachód chce zniszczyć Rosję i Ukrainę. Więc dlaczego jego przyrodnia córka mieszka w centrum Londynu? Dlaczego nie na Krymie albo w Donbasie?" - pyta Piewczik. Ekaterina Ławrowa

Bardziej zachowawcza jest Ekaterina Ławrowa, jedyna biologiczna córka ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Urodziła się w 1982 roku i całe dzieciństwo oraz młodość spędziła w Stanach Zjednoczonych. Jak przyznaje, nawet nie mówi biegle po rosyjsku. Mimo wpływowego nazwiska wkładała dużo wysiłku w zdobycie wykształcenia, aby nie polegać tylko na rodzicach.

Ekaterina ukończyła nauki polityczne na Columbia University. Po studiach postanowiła wyjechać do Londynu, tam poznała swojego przyszłego męża, potentata w branży farmakologicznej. Para wzięła ślub w Rosji, z tej okazji wyprawiono wystawne przyjęcie na Wzgórzach Wróblich w Domu Recepcyjnym Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Mają dwoje dzieci. Ekaterina Ławrowa  nie jest aktywna w mediach społecznościowych. Nie zabrała też publicznie głosu w sprawie wojny w Ukrainie