Reakcje na pomysł Kaczyńskiego: "Polska powinna wstrzymać składanie niebezpiecznych propozycji"
Michał Koprowski
16 marca 2022, 07:30·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 marca 2022, 07:30
We wtorek premierzy Polski, Czech i Słowenii przybyli do Kijowa, aby spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz premierem Denysem Szmyhalem. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że sytuacja w Ukrainie wymaga "misji pokojowej NATO, która będzie w stanie się obronić". Nie trzeba było długo czekać na reakcję internautów na całym świecie. "Kaczyński nie wypowiada się ani w imieniu UE, ani NATO. Polska powinna powstrzymać się od składania niebezpiecznych propozycji" – napisał jeden z nich na Twitterze.
We wtorek do Kijowa przybyli premierzy Polski, Czech oraz Słowenii, aby spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim oraz Denysem Szmyhalem
Nagranie ze spotkania pojawiło się na oficjalnym profilu prezydenta Ukrainy. Natomiast sama wizyta premierów nie otrzymała mandatu Unii Europejskiej
– Potrzebna jest misja pokojowa NATO, która będzie w stanie się obronić – oznajmił po spotkaniu Jarosław Kaczyński
Internauci żywo zareagowali na słowa wicepremiera Polski ds. bezpieczeństwa. Zaznaczyli, że misja NATO w Ukrainie oznaczałaby III wojnę światową, a Polska powinna wstrzymać się od składania niebezpiecznych propozycji
Propozycja Jarosława Kaczyńskiego ws. misji NATO
We wtorek do Kijowa przybyli premierzy Polski, Czech i Słowenii, aby spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim oraz premierem Denysem Szmyhalem. Wizyta odbyła się bez mandatu Rady Europejskiej, ale prezydent Ukrainy bardzo ją docenił. "Wasza wizyta w Kijowie w tym trudnym czasie to potężne świadectwo poparcia. Bardzo to doceniamy" – skomentował.
Jarosław Kaczyński postanowił podczas wizyty w Kijowie zwrócić się w swoim przemówieniu do przywódców państw Traktatu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej.
– Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie działała na terenie Ukrainy i która będzie w stanie się obronić. To jest w tej chwili coś, czego Ukraina, Europa i cały demokratyczny świat najbardziej potrzebuje – oznajmił Jarosław Kaczyński.
– To wezwanie do podjęcia tej sprawy. Za wcześnie, aby mówić o sygnałach
Mówiono o tym, ale nie na forach NATO-wskich – dodał w trakcie konferencji prasowej prezes PiS.
"Kaczyński nie wypowiada się ani w imieniu UE, ani NATO"
Nie należało długo czekać na opinie internautów ws. propozycji Jarosława Kaczyńskiego. W komentarzach na Twitterze zaznaczono m.in., że prezes PiS prawdopodobnie nie zrozumiał stanowiska Sojuszu. Podkreślono także, że jeśli NATO zaangażowałoby się w konflikt, oznaczałoby to wybuch III wojny światowej, w której z pewnością wykorzystana zostanie broń jądrowa.
Pod artykułem niemieckiego "Tagesschau" nie brak ocen pełnych obaw.
Sascha Michaels uznał stanowisko polskiego wicepremiera za nieodpowiedzialne. "Żadna rozsądna osoba nie powinna ryzykować wojny światowej, która może przynieść nam śmierć nuklearną" – skomentował.
"Mam nadzieję, że członkowie NATO mają jeszcze trochę rozsądku i nie zajdą tak daleko. NATO musi trzymać się z daleka od tego. W III wojnie światowej nie ma już zwycięzców" – czytamy na Twitterze.
"NATO zdecydowało: nie ma żołnierzy NATO na Ukrainie. Nawiasem mówiąc, kanclerz Scholz potwierdził to ponownie we wtorek wieczorem. Kaczyński nie wypowiada się ani w imieniu UE, ani NATO. Polska powinna powstrzymać się od składania niebezpiecznych propozycji" – podsumował jeden z internautów.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut