Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nocnym przemówieniu zwrócił się z apelem przed szczytem NATO, który rozpocznie się w czwartek w Brukseli. Wezwał kraje Sojuszu do większej pomocy w walce z Rosją.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Szczyty NATO, UE i G7 pokażą, kto jest przyjacielem" - powiedział Wołodymyr Zełenski
Ukraiński przywódca zaapelował ponownie o dozbrojenie Ukrainy
Nadzwyczajny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli odbędzie się w czwartek
Obserwuj naTemat w Wiadomościach GoogleWołodymyr Zełenski złożył podziękowania dla społeczności międzynarodowej za wsparcie Ukrainy. – Jestem wam za to wdzięczny. Wdzięczny w imieniu Ukrainy. Wszystkim w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i innych krajach za wasze wsparcie – zaznaczył ukraiński przywódca.
Podkreślił jednak, że politycy muszą wspierać wolność i walkę o życie. Zełenski zaapelował o podjęcie zdecydowanych działań. – Czekamy na poważne kroki ze strony NATO, UE i G7. Na tych trzech szczytach zobaczymy, kto jest przyjacielem i kto partnerem – mówił w nocnym nagraniu.
Czytaj także: "Miejmy nadzieję, że to koniec groźnych mrzonek". Prawicowy publicysta o "misji Kaczyńskiego"
Znów padła kwestia dozbrojenia Ukrainy. – Nigdy nie otrzymaliśmy samolotów i nowoczesnej broni przeciwrakietowej. Nie otrzymaliśmy czołgów – powiedział. Zełenski zaznaczył, że rosyjskie wojska wciąż mogą zabić tysiące Ukraińców, niszczyć ukraińskie miasta.
– Po prostu dlatego, że okupantów jest bardzo dużo. Po prostu dlatego, że Rosja od
dziesięcioleci przygotowywała się do tej haniebnej wojny – wyjaśnił.
Po raz kolejny wrócił do kwestii no-fly zone. Zwrócił uwagę, że "ukraińskie niebo nie zostało
zabezpieczone przed rosyjskimi rakietami i bombami lotniczymi".
– Poprosiliśmy o zamknięcie naszego nieba. Poprosiliśmy, aby pomoc NATO była skuteczna i nieograniczona dla Ukrainy. Chcemy jakiegokolwiek wsparcia bronią, której potrzebujemy. Poprosiliśmy Sojusz o zadeklarowanie, że w pełni pomoże Ukrainie w wygraniu tej wojny, oczyszczeniu naszego terytorium z najeźdźców i przywróceniu pokoju na Ukrainie – mówił ukraiński prezydent.
Jak wyraził się Zełenski, Rosja "szuka wszelkich szumowin, które są gotowe walczyć i zabijać
Ukraińców". Dzieje się to w sytuacji, gdy kobiety są gwałcone, cywile giną, a dzieci porywane.
Prezydent Ukrainy zaapelował do ludzi na całym świecie o zorganizowanie akcji wsparcia dla Ukrainy. – Przyjdźcie ze swoich biur, domów, szkół i uniwersytetów z ukraińskimi symbolami, aby wesprzeć Ukrainę, wesprzeć wolność, wesprzeć życie – wzywał ukraiński przywódca.
Szczyt NATO w Brukseli
Nadzwyczajny szczyt NATO w Brukseli odbędzie się w czwartek (24 marca). Będzie na nim obecny prezydent USA Joe Biden. Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg przekazał, że podczas szczytu zapadną decyzje o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. Przestrzegł Rosję przed ewentualnym użyciem broni chemicznej.
Stoltenberg zapowiedział, że podczas szczytu zapadną ważne decyzje ws. wschodniej flanki NATO.
– Członkowie NATO wzmocnią działania naszego sojuszu we wszystkich aspektach. Zwiększymy naszą obecność na wschodzie NATO: na ziemi, powietrzu i na morzu. Pierwszym krokiem będzie rozmieszczenie czterech jednostek bojowych w Bułgarii, na Węgrzech, w Rumunii i Słowacji – powiedział Stoltenberg.