Stołeczny Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli uniewinnił ojca Tadeusza Rydzyka oraz jego bliskiego współpracownika ojca Jana Króla od zarzutów dotyczących nieujawnienia informacji publicznej. Skazał za to odpowiadającą za sprawy finansowe Lidię Kochanowicz-Mańk. Sprawa dotyczy aktu oskarżenia organizacji Watchdog ws. informacji o wydatkowaniu środków publicznych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wathdog oskarżył ojca Tadeusza Rydzyka, ojca Jana Króla oraz Lidię Kochanowicz-Mańk o nieujawnienie informacji na temat wydatkowania środków publicznych, które zostały przekazane fundacji. Najpierw fundacja Lux Veritatis przegrała proces administracyjny, a następnie karny.
Podstawą do skierowania do sądu aktu oskarżenia był art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej: "Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Czytaj także: Nerwowa reakcja ojca Rydzyka ws. sądowej batalii. "Następny etap do zlikwidowania Radia Maryja"
Lidia Kochanowicz-Mańk została skazana na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, grzywnę w wysokości około 3 tysięcy złotych oraz nakaz udostępnienia informacji. Takie informacje przekazał cytowany przez Onet Szymon Osowski, prezes Watchdog.
– Jestem zadowolony z wyroku, nie chcemy się odwoływać, choć oczywiście liczymy się z tym, że druga strona może się odwołać. Dla nas najważniejszy jest nakaz udostępnienia informacji i cieszę się, że go wywalczyliśmy – powiedział Osowski w rozmowie z serwisem.
Jak podkreślił, elementem "próby po wyroku" ma być to, czy "księgowa Rydzyka"
zreflektuje się i pokaże informację, którą zgodnie z przepisami miała udostępnić. W czasie procesu Lidia Kochanowicz-Mańk nie poczuwała się do winy i twierdziła, że jest ofiarą nagonki, podobnie jak ojciec Tadeusz Rydzyk.
Jak przekazał Szymon Osowski, z zeznań Kochanowicz-Mańk i redemptorystów wynikało, że to ona ma w fundacji odpowiadać za udzielanie informacji publicznej. To dlatego nie było możliwości skazania ojca Rydzyka czy ojca Króla.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości korzysta z usług organizacji i mediów związanych ze znanym redemptorystą. Według wyliczeń portalu OKO.press, ministerstwa, spółki i organizacje pod kontrolą PiS od 2016 roku dały fundacjom i mediom
o. Tadeusza Rydzyka co najmniej 214 238 441 złotych.