W Nowym Jorku odbyła się amerykańska premiera najnowszego filmu Małgorzaty Szumowskiej "Infinite Storm". Wiadomo, kiedy inspirowany prawdziwą historią thriller z Naomi Watts obejrzymy w Polsce.
REKLAMA
"Infinite Storm" to zapierająca dech w piersiach i mrożąca krew w żyłach wyprawa w jedno z najbardziej niebezpiecznych górskich pasm świata, gdzie porywy wiatru sięgają 300 km na godzinę, a pogoda zmienia się nieustannie. To również opowieść o innych żywiołach: stracie, ryzyku i odwadze, która pozwala wyjść cało z najgorszej życiowej nawałnicy. W końcu; to film oparty jest na prawdziwej historii Pam Bales, kobiecie, która podczas wspinaczki na Góre Waszyngtona trafia na zagubionego turystę.
Film ze zdjęciami Michała Englerta to kolejny wspólny projekt reżysersko-operatorskiego duetu, mającego na koncie m.in. "Śniegu już nigdy nie będzie" i "Ciało". Najnowsza produkcja, eksplorująca sytuację kryzysu, ale i relacje człowieka z naturą, porównywany bywa do takich opowieści o odwadze i nadziei, jak "Zjawa" czy "Grawitacja".
Premiera filmu Szumowskiej odbyła się 24 marca w Nowym Jorku. Produkcja spotkała się z ciepłym przyjęciem. "Los Angeles Times" napisał, że to "odważny i zapadający w pamięć obraz traumy, współczucia i nieprawdopodobnej siły", a "The Wrap" ocenia, że to "nieprzewidywalny dramat survivalowy", który ma w sobie "mocną, szorstką, a miejscami delikatną energię". Krytycy wychwalają również kreację Naomi Watts.
Jak podaje film.org.pl, w serwisie Rotten Tomatoes zebrano do tej pory 16 recenzji. 75 procent to noty pozytywne.
"Ci, którzy chwalą film Szumowskiej, zauważają, że mocno trzyma on w napięciu i jest czymś więcej niż tylko sztampową historią survivalową, poruszając tematy depresji i straty i będąc inspirującą produkcją. Scenariusz Josha Rollinsa pozwala Naomi Watts na rozwinięcie skrzydeł i danie znakomitego występu; chwali się także zdjęcia Englerta oraz zakończenie filmu. Mniej entuzjastyczne opinie mówią o tym, że choć film udanie pokazuje naturę jako adwersarza, nie do końca sprawdza się jako dramat międzyludzki" – czytamy.
"Infinite Storm" jest produkcją polsko-australijską-brytyjską. W rolę główną wcieliła się pochodząca z Australii hollywoodzka aktorka Naomi Watts ("Mulholland Drive", "21 gramów"). W thrillerze wystąpili również Eliot Sumner ("Dżentelmeni", "Nie czas umierać"), Billy Howle ("Dunkierka", "Wąż") oraz Denis O'Hare ("American Horror Story", "Witaj w klubie").
Autorem scenariusza jest Joshua Rollins. Wśród producentów obrazu znaleźli się m.in. Naomi Watts (Jam Tart Films), Trudie Styler (Maven Screen Media), Dominika Kulczyk (dFlights) i polskie Studio Produkcyjne ORKA. Polacy stanowili także trzon ekipy realizacyjnej: za dźwięk odpowiadał Marcin Jachyra, za kostiumy – Katarzyna Lewińska, efekty specjalne na planie – Marek Subocz, dublerzy i kaskaderzy – Tomasz Krzemieniecki. Po polskiej stronie była też cała postprodukcja – czyli montażyści: Agata Cierniak i Jarosław Kamiński, a także efekty specjalne – Szymon Kania.
Dystrybucją "Infinite Storm" w Polsce zajmie się Gutek Film. W polskich kinach film pojawi się oficjalnie 27 maja 2022 roku. Warto dodać, że to pierwszy od kilku lat polski film, który trafia do tak szerokiej dystrybucji w USA.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!