logo
Joe Biden spotkał się z Andrzejem Dudą. Fot. Wojciech Olkusnik/East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • W piątek rozpoczęła się wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce.
  • Prezydent USA spotkał się w sobotę m.in. z prezydentem Polski.
  • Podczas spotkania przywódców padły ważne słowa, jak m.in. to, że z Polską łączą USA wspólne wartości, w tym wolność mediów.
  • - Jesteśmy wdzięczni za to, że kontynuujemy ścieżkę ku rozpoczęciu współpracy w zakresie budowy elektrowni atomowych w Polsce. Wierzę, że to partnerstwo będzie zrealizowane -mówił Andrzej Duda podczas spotkania z Joe Bidenem.

    Duda: Polska jest sojusznikiem USA

    Jak podkreślał, Polska jest wiarygodnym sojusznikiem dla USA. - Jesteśmy za tę wizytę ogromnie wdzięczni - mówił. Zadeklarował, że Polska stoi po stronie USA. - Mamy bardzo dobre relacje gospodarcze. Przyjmujemy z satysfakcją amerykańskie inwestycje w Polsce - przekazał.

    Wspomniał też o obecności żołnierzy z USA w Polsce. - Witamy amerykańskich żołnierzy w Polsce, ale także chcemy modernizować naszą armię. Cieszymy się z kooperacji w zakresie militarnej - zadeklarował.

    Biden: z Polską łączą nas wspólne wartości

    Krótkie przemówienie wygłosił również prezydent USA Joe Biden. Na wstępie przypomniał, że 25 lat temu występował w Polsce z wykładem na uniwersytecie. Jak mówił, w jego wystąpieniu pojawiły się wówczas kwestie wolności. Tak samo było teraz. - Z Polską łączą nas wspólne wartości: wolność i wolność mediów - przekonywał. Wymienił także przejrzystość działań rządu, do której obywatele mają prawo.

    Warto przeczytać: Rząd USA: Rosja popełniła zbrodnie wojenne. "Zrobimy wszystko, by sprawcy za to odpowiedzieli" Mówił także o tym, że stabilna Europa jest bardzo ważna dla USA. - Art. 5 Sojuszu Północnoatlantyckiego jest dla nas świętością. Putin liczył, że podzieli NATO. Nie udało mu się to - stwierdził.

    Amerykański przywódca podkreślał też, jak ważne jest, aby USA blisko współpracowały i koordynowały działania z Polską ze względu na wojnę w Ukrainie. - Chcemy otworzyć granice Stanów Zjednoczonych dla 100 tys. obywateli Ukrainy - poinformował.

    Czytaj także: