Z nowego sondażu Kantar Public wynika, że PiS wciąż cieszy się największym poparciem wśród Polaków, jednak wojna w Ukrainie i poczucie zagrożenia nie spowodowały zwiększonego "efektu gromadzenia się wokół flagi". Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma co marzyć o większości.
Z najnowszego sondażu Kantar Public dla tygodnia "Polityka" wynika, że Prawo i Sprawiedliwość (razem z Solidarną Polską i Republikanami) może liczyć na poparcie wśród 31 proc. respondentów. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, 22 proc. badanych oddałoby głos na Koalicję Obywatelską. Sondażowe podium zamyka Polska 2050, która mogłaby liczyć na głos 14 proc. respondentów.
W Sejmie znalazłyby się także Konfederacja, na którą chce głosować 6 proc. ankietowanych i Lewica z poparciem 5 proc. badanych. Według najnowszego sondażu do Sejmu nie dostałyby się: Koalicja Polska-PSL z 2 proc. poparcia, Kukiz'15 i Porozumienie, na które chciałoby głosować po 1 proc. badanych.
19 proc. ankietowanych wskazało, że na ten moment "nie wie", jak zagłosuje. Jeśli zaś chodzi o frekwencję wyborczą, 55 proc. respondentów odpowiedziało, że "zdecydowanie" weźmie udział w wyborach. 21 proc. "raczej" wzięłoby w nich udział. Odpowiedź "zdecydowanie nie" wybrało 11 proc. badanych, "raczej nie" – 8 proc. Odpowiedź "nie wiem" wybrało 5 proc. respondentów.
To już drugie badania Kantar Public od wybuchu wojny w Ukrainie, z którego wynika, że wojna u wschodniego sąsiada i poczucie zagrożenia, nie spowodowały znaczącego wzrostu poparcia dla partii rządzącej.
Względem ostatniego sondażu Koalicja Obywatelska odnotowała spadek poparcia o 5 pkt proc., a Lewica o 2 pkt proc. Znacząco wzrosło za to poparcie dla Polski 2050 Szymona Hołowni ( z 9 proc. do 15 proc.). Gdyby w przyszłych wyborach KO, Lewica i Polska 2050 stworzyły wspólną listę, to PiS mogłoby mieć powody do obaw.
Badanie Kantar Public zostało zrealizowane z pomocą wywiadów telefonicznych CATI na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych Polaków, 18-21 marca 2022 r.