
Małgorzata Rozenek-Majdan zastąpi Joannę Krupę? Za nową posadę ma zgarnąć fortunę
Choć obecnie Małgorzata Rozenek-Majdan nie występuje w żadnym nowym programie TVN, to nie może narzekać na brak ofert pracy. Tymczasem celebrytka podpisała nowy intratny kontrakt, który wcześniej miała przejąć Joanna Krupa – informuje "Super Express". Podano też, ile zarobi na nowej posadzie.

Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Potem pojawiły się kolejne formaty, takie jak "Projekt Lady" i "Piekielny Hotel". Można było ją oglądać także w "Azji Express", gdzie po raz pierwszy wystąpiła wraz z ukochanym mężem Radosławem Majdanem.
I tak szybko stali się jedną z najpopularniejszych celebryckich par. W kolejnych latach na antenie TVN emitowano kolejne programy z ich udziałem m.in. "Iron Majdan" czy "Rozenek cudnie chudnie".
Jednak ostatnio Rozenek-Majdan nie nagrywa nic nowego dla stacji. "Projekt Lady", gdzie była prowadzącą przeniesiono nawet do TVN7, bo nie cieszy się już tak dużą oglądalnością.
– Na korytarzach mówi się, że za dużo było w mediach jej i jej męża, oboje pokazali już chyba wszystko i nie wzbudzają już w ludziach takiej ciekawości, jak kiedyś. Jeśli chodzi o samo 'Dzień dobry TVN', to nie szykują się zmiany – zdradził "Plotkowi" jeden z menadżerów TVN.
Teraz "Super Express" dowiedział się, w jakim projekcie znów ją zobaczymy. Rozenek-Majdan ma zostać gwiazdą reklamy jednego ze sklepów AGD. Gazeta podaje, że z tej posady "wygryzła samą Joannę Krupę". Za udział w spocie może zgarnąć nawet 300 tys. złotych.
Ich konflikt zaczął się w 2016 roku, kiedy prezenterka przed kamerami w programie "Azja Express" ostro skrytykowała ówczesną partnerkę gwiazdora Renatę Kaczoruk. – Ona nie ma za grosz charakteru! Jest najgorsza! Nienawidzę takich ludzi, jak ja takich ludzi nie trawię – mówiła.
Wojewódzki stanął wówczas w obronie narzeczonej. W wywiadzie dla magazynu "Playboy" nazwał Rozenek "medialną prostytutką" i zasugerował, że miała romans z żonatym dziennikarzem TVN. Finalnie sprawa trafiła do sądu. W kolejnych latach celebryci nadal mieli chłodną relację.
W podcaście tę kwestię przywołała Rozenek-Majdan. Powiedziała, że rozumie zachowanie Wojewódzkiego sprzed lat, ponieważ były to czyny pod wpływem miłości. Prowadzący przyznał jej rację i stwierdził, że jest gotowy ją przeprosić.
– Mam wrażenie, że to było zrobione z miłości – oceniła prezenterka.– Cieszę się, że to zrozumiałaś, bo za wszystkie złe słowa cię przeproszę. Dokładnie wyczułaś, że (...) facet jak kocha, to pójdzie – dodał Wojewódzki.
Czytaj także:Reklama.