Lider Ruchu Palikota Janusz Palikot twierdzi, że Donald Tusk będzie premierem rządu mniejszościowego. Zdradza też obietnicę, jaką dał mu były prezydent Aleksander Kwaśniewski
Lider Ruchu Palikota Janusz Palikot twierdzi, że Donald Tusk będzie premierem rządu mniejszościowego. Zdradza też obietnicę, jaką dał mu były prezydent Aleksander Kwaśniewski Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta

– Czeka nas rząd mniejszościowy w ostatnim roku przed wyborami – wróży Janusz Palikot. W programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 polityk zdradził również, iż zawarł prywatne porozumienie z Aleksandrem Kwaśniewskim, który obiecał mu nie tworzyć nowego, konkurencyjnego dla SLD i RP ugrupowania na lewicy. Stwierdził też, że wspominanie Romana Dmowskiego równa się pielęgnowaniu pamięci po Leninie.

REKLAMA
Zdaniem Janusza Palikota, przetasowania w Polskim Stronnictwie Ludowym to początek erozji koalicji, która doprowadzi do tego, że Donald Tusk zakończy drugą kadencję jako szef rządu mniejszościowego. – Czeka nas rząd mniejszościowy w ostatnim roku przed wyborami. Ta koalicja nie przetrwa do końca, ale rząd tak – mówił przewodniczący Ruchu Palikota w programie Konrada Piaseckiego "Piaskiem po oczach" w TVN24.
Prezydent psuje demokrację
Były poseł Platformy przewidywał także polityczne scenariusze dla prezydenta Bronisława Komorowskiego, który jego zdaniem, robi wszystko, by w przyszłych wyborach prezydenckich zapewnić sobie wygraną już w pierwszej turze. Dlatego też prezydent zbliża się do prawicy, jak podczas obchodów Święta Niepodległości, gdy ramię w ramię z Romanem Giertychem składał kwiaty pod pomnikiem ikony polskich nacjonalistów Romana Dmowskiego.
–Te gesty, to psucie polskiej demokracji – ocenił Palikot. Polityk, który o prezydencie wciąż mówi jako o swoim przyjacielu, przyznał też, że osobiście było mu bardzo przykro, gdy oglądał Bronisława Komorowskiego czczącego pamięć o Romanie Dmowskim. W ocenie Janusza Palikota, wspominanie tego polityka jest równie niewłaściwe, co pielęgnowanie pamięci o Leninie.
Porozumienie z Kwaśniewskim
Janusz Palikot zdradził również, że ma prywatne porozumienie z Aleksandrem Kwaśniewskim dotyczące spójności na polskiej lewicy. Szef Ruchu Palikota twierdzi, że były prezydent obiecał mu, iż w przyszłości nie będzie kandydował w żadnych wyborach i nie podejmie próby stworzenia odrębnych od SLD i RP list wyborczych, których liderami byliby również Włodzimierz Cimoszewicz i Ryszard Kalisz.
Polityk odpowiedział też, co zrobił, by pomóc polskim władzom w trudnych negocjacjach w sprawie nowego budżetu Unii Europejskiej. Janusz Palikot twierdzi, że rozmawiał w tej sprawie ze swoimi europejskimi sojusznikami, w tym z liderem liberałów, byłym premierem Belgii Guyem Verhofstadtem i Francuzem Danielem Cohn-Benditem z Zielonych. Palikot przyznał jednak, iż obaj politycy i tak byli już przekonani do polskiego stanowiska.