Donald Tusk zaapelował w mediach społecznościowych do krajów Europy o pomoc Ukrainie
Szef Europejskiej Partii Ludowej ostrzega przed powtórką z wydarzeń z Buczy
Dzień wcześniej Tusk dobitnie podsumował działania Rosji
"Putin szykuje zdecydowaną ofensywę. Europa musi wesprzeć Ukrainę wszelkimi dostępnymi jej środkami. Ale już! W przeciwnym inne miasto może stać się Buczą. Również twoje" – napisał po angielsku na TwitterzeDonald Tusk ze swojego konta przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej.
To wyraźny sygnał dla przywódców krajów Unii Europejskiej, że powinni znaleźć nić porozumienia zarówno jeśli chodzi o nałożenie nowych sankcji na Rosję, jak i zorganizowanie dostaw broni dla broniącej się przed rosyjskim okupantem Ukrainy.
Przypomnijmy, że w poniedziałek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała wspólne unijno-ukraińskie śledztwo ws. ludobójstwa w Buczy i innych zbrodni wojennych. Zadeklarowała też zaostrzenie sankcji.
"Rozmawiałam z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim o potwornym mordzie na ludności cywilnej w Buczy i innych miejscach w Ukrainie. Unia Europejska jest gotowa wysłać wspólne zespoły śledcze w celu udokumentowania zbrodni wojennych we współpracy z ukraińskim prokuratorem generalnym. Europol i Eurojust będą je wspierać" – poinformowała Ursula von der Leyen.
Niestety jeśli chodzi o ogólnounijne sankcje to hamulcowym cały czas jest Viktor Orban.
Zbrodnia w Buczy
Od początku wojny w Ukrainie dochodzi do ludobójstw, których sprawcami są Rosjanie. Jak bowiem nazwać inaczej strzelanie do konwojów humanitarnych, do dzieci, kobiet, starców? Ale najbardziej obrazowy dowód na ludobójstwo autorstwa Rosjan zobaczyliśmy, gdy armia ukraińska wyzwoliła podkijowską Buczę.
Miasto przez miesiąc było okupowane przez siły rosyjskie. Rosjan już nie ma, ale są dowody masakry, jakiej tu dokonali. Na ulicach miasta znaleziono ciała niemal 300 osób, w większości mężczyzn od 16 do 60 roku życia. Później władze miasta informowały o znajdowaniu kolejnych ofiar, choćby w piwnicach czy w beczkach. Aktualny bilans mówi o 400 zabitych cywilach.