Ezra Miller właśnie sobie nagrabił. Niedawno zagraniczne media obiegła informacja o tym, że aktor znany z roli superbohatera Flasha zaatakował parę na Hawajach. Nie obyło się bez gróźb i wyzywania innych od "puszczalskich". Duża wytwórnia, z którą hollywoodzki gwiazdor współpracuje, właśnie zawiesiła pracę nad projektami, które okraszone są jego nazwiskiem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ezra Miller ma kłopoty. Po tym, jak groził śmiercią pewnej parze i wzniecił awanturę w barze karaoke na Hawajach, wytwórnia Warner Bros. wstrzymała pracę nad projektami z aktorem.
Odtwórca roli Flasha z "Ligi Sprawiedliwości" wcześniej miał zaatakować fankę na Islandii.
Warner Bros. zwołało pilne zebranie w sprawie zachowania gwiazdora.
Ezra Miller rozrabia na Hawajach
Jak donosił zagraniczny portal Rolling Stone, Ezra Miller, którego widzowie mogą kojarzyć z ról w filmach "Liga Sprawiedliwości", "Fantastyczne Zwierzęta" i "Musimy porozmawiać o Kevinie", w trakcie urlopu na Hawajach włamał się do domu pewnej pary.
Miejscowa policja ustaliła, że aktor groził nieznajomym śmiercią, a kobietę nazwał "puszczalską". Ponadto miał ukraść parze paszporty wraz z kartami kredytowymi i prawem jazdy. W następstwie tego napadu poszkodowane osoby złożyły wniosek przeciwko gwieździe o tymczasowy zakaz zbliżania się do nich.
Wcześniej podobne doniesienia docierały z hawajskiego baru karaoke. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji, a następnie aresztowali aktora, który miał wyżywać się na śpiewającym ze sceny mężczyźnie.
Informacje o agresywnym zachowaniu Millera szybko znalazły się na pierwszych stronach tabloidu. Warner Bros., czyli studio odpowiedzialne za produkcję m.in. filmu o Flashu i serii "Fantastyczne zwierzęta", zorganizowało w trybie pilnym spotkanie kryzysowym, na którym omawiana miała być dalsza współpraca z gwiazdorem. Wiadomo, że wytwórnia zawiesiła na razie prace nad projektami, w których udział bierze Miller.
To nie pierwszy raz, kiedy Miller sprawia kłopoty swoim pracodawcom. W 2020 roku do sieci wyciekło nagranie z Rejkiawiku, na którym widać, jak celebryta chwyta fankę za szyję i rzuca nią o ziemię. Część internautów stanęła wówczas w obronie aktora, twierdząc, że przecież dziewczyna śmieje się na nagraniu. "To był pewnie żart" – komentowano w mediach społecznościowych.
Doniesienia z planów filmowych wskazują natomiast, że aktor miewał podczas kręcenia różnych produkcji załamania nerwowe. Świadkowie podkreślają, że Miller często zdawał się być zrezygnowany i wypalony pracą. Miał też powtarzać, że nie ma bladego pojęcia, co robi.
Przypomnijmy, że w czwartek 7 kwietnia do kin trafił film "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a", w którym Ezra Miller wciela się w postać Credence'a Barebone'a (Aureliusa Dumbledore'a). Z finału trzeciej część serii stworzonej przez J.K. Rowling, autorkę "Harry'ego Pottera", mogliśmy dowiedzieć się, że bohater grany przez aktora najpewniej wróci w kolejnej odsłonie przygód magizoologa Newta Scamandera. Teraz jednak nie wiadomo, czy taka opcja będzie w ogóle brana pod uwagę.
Warto dodać, że w czerwcu 2023 zaplanowano z wyprzedzeniem premierę filmu "The Flash" na podstawie serii komiksów wydawnictwa DC Comics. Miller gra tam postać tytułową.