Rosjanie nadal mogą latać na wakacje do Turcji.
Rosjanie nadal mogą latać na wakacje do Turcji. Fot. AA / ABACA / EAST NEWS

Rosjanie nie zważają na sankcje i wybierają się na wakacje za granicę, do Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W przypadku lotów do tego pierwszego kraju korzystają z nieba nad Polską, i to pomimo zakazu lotów dla rosyjskich samolotów nad naszym krajem. Wszystko dlatego, że podróżują maszynami linii Turkish Airlines.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Pomimo sankcji Rosjanie latają na wakacje za granicę. Popularne kierunki to Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
  • Rosjanie latają nad Polską, choć ta zamknęła niebo dla rosyjskich przewoźników i maszyn. Z pomocą rosyjskim biurom podróży przybyły jednak linie Turkish Airlines.
  • Turecki przewoźnik nie tylko lata do Rosji, ale zwiększy pod koniec kwietnia liczbę połączeń.
  • Z powodu brutalnej inwazji wojsk Władimira Putina na Ukrainę niemal cała Europa już w lutym i marcu wprowadziła zakaz lotów nad swoimi terytoriami dla rosyjskich linii lotniczych i ich samolotów. Nałożono też szereg sankcji, w tym gospodarczych, na Rosję. Nie oznacza to jednak, że Rosjanie nie są w stanie opuścić kraju i nie udają się na wakacje.

    Rosjanie latają nad Polską

    Turyści z Rosji nadal mogą bez przeszkód podróżować do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z czego skrzętnie korzystają. Jest to też popularny kierunek dla tych, którzy uciekają z kraju przed sankcjami. Wielu bogatych Rosjan inwestuje teraz w Dubaju w nieruchomości.

    Drugim równie popularnym miejscem odpoczynku dla Rosjan jest Turcja. Jak podkreśla Onet, rosyjscy turyści latają tam, korzystając z nieba nad Polską. I to pomimo faktu, że jest ono zamknięte dla rosyjskich maszyn. Obchodzą te sankcje, podróżując samolotami linii Turkish Airlines.

    Ten turecki przewoźnik (popularny również wśród Polaków) nadal, pomimo sankcji, lata do Rosji. W ostatnim czasie obsługiwał połączenia na trasach Moskwa/Petersburg-Stambuł/Antalya. Jednak teraz uruchomi szerszą ofertę i planuje przewieźć (nad Polską) prosto do tureckich kurortów ponad 1,2 mln rosyjskich wczasowiczów.

    Turyści z Rosji podróżują za granicę

    Jak przekazał cytowany przez portal Russia Travel Digest serwis prasowy biura podróży Anex Tour, od końca kwietnia Turkish Airlines będą latały z czterech rosyjskich miast: Moskwy, Jekaterynburga, Kazania i Petersburga. "Loty są zaplanowane do trzech popularnych kurortów w: Antalyi, Bodrum oraz Dalaman. Zamierzamy też rozszerzyć regionalną ofertę lotów do Turcji” – wyjaśniono.

    Russia Travel Digest podało, że wcześniej swoją ofertę rozszerzyły również inne biura podróży: Coral Travel oraz Pegas Touristik. Portal zaznaczył, że "całkowita liczba przewozów dla trzech największych rosyjskich operatorów wycieczek liniami Turkish Airlines miała docelowo wynosić około 1 mln 200 tys. miejsc (ok. 300 lotów tygodniowo), jednak może się ona jeszcze zwiększyć".

    Tureckie kurorty zarabiają na Rosjanach

    Soner Cagaptay z Washington Institute powiedział agencji AFP, że przed pandemią rosyjscy turyści wiedli prym w liczbie odwiedzin Turcji. – Zakładaliśmy, że w tym roku przyleci ich tam łącznie od 10 do 15 mln. To jednak przepadnie, jeśli sankcje będą na tyle surowe, by nie pozwolić rosyjskiej klasie średniej na podróżowanie – mówił w marcu.

    Wiadomo już, że liczby te zdecydowanie nie będą tak imponujące. Nadal jednak sporą grupę stać na podróżowanie, co wykorzystują linie Turkish Airlines.

    Rosjanie są w stanie obejść nie tylko sankcje dotyczące samego podróżowania, ale też płatności. Posiadacze zablokowanych w Rosji kart MasterCard i Visa, mogą płacić w Turcji za pośrednictwem swojego systemu płatności Mir.