nt_logo

Amber Heard ciepło wypowiedziała się o Johnnym Deppie. "Zawsze darzyłam go miłością"

redakcja naTemat

11 kwietnia 2022, 17:33 · 2 minuty czytania
Amber Heard pierwszy raz od dłuższego czasu ciepło wypowiedziała się o swoim byłym mężu, z którym od lat toczy batalie sądowe. W poniedziałek 11 kwietnia ruszył kolejny proces między Johnnym Deppem a jego byłą żoną.


Amber Heard ciepło wypowiedziała się o Johnnym Deppie. "Zawsze darzyłam go miłością"

redakcja naTemat
11 kwietnia 2022, 17:33 • 1 minuta czytania
Amber Heard pierwszy raz od dłuższego czasu ciepło wypowiedziała się o swoim byłym mężu, z którym od lat toczy batalie sądowe. W poniedziałek 11 kwietnia ruszył kolejny proces między Johnnym Deppem a jego byłą żoną.
Amber Heard ciepło wypowiedziała się o Johnnym Deppie. Fot. Rex Features/ East News
  • Kolejny proces pomiędzy Amber Heard a Johnnym Deppem rusza 11 kwietnia.
  • Aktor pozwał byłą żonę za jej artykuł, który został opublikowany przez "Washington Post".
  • Heard zaskoczyła swoim wyznaniem sprzed procesu, w którym wyznała byłemu mężowi uczucia.

Heard vs Depp

Amber Heard oraz Johnny Depp poznali się w 2011 roku na planie filmu "Dziennik zakrapiany rumem". Para wzięła ślub w 2015 roku, a rok później była już po rozwodzie. Od tamtej pory nieustannie wzajemnie przerzucają się oskarżeniami o stosowanie przemocy domowej i jedno drugiemu zarzuca kłamstwo.

Byli małżonkowie spotkali się w sądzie już wielokrotnie, a także procesowali się z innymi podmiotami. Słynny był proces, który Depp wytoczył tabloidowi "The Sun" za nazwanie go "żonobijcą". Aktor go przegrał, co kosztowało go utratę roli Grindewalda w filmie "Fantastyczne Zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a".

Jedenastego kwietnia z kolei rusza kolejny proces, który już okrzyknięto jednym z największych wydarzeń medialnych tego roku. Depp pozwał Heard na 50 mln dolarów za napisany przez nią dla "Washington Post" artykuł, w którym bez podawania jego nazwiska oskarżyła go o znęcanie się psychiczne i fizyczne.

Amber Heard ciepło o Johnnym Deppie

Kilka dni przed poniedziałkową rozprawą Heard poinformowała swoich obserwatorów z Instagrama, że znika z mediów społecznościowych na parę dni.

"Johnny pozywa mnie za artykuł, jaki napisałam dla 'Washington Post'. Opisałam w nim moje doświadczenie z przemocą domową. Nigdy nie podałam jego nazwiska, napisałam o cenie, jaką płacą kobiety za występowanie przeciwko mężczyznom dzierżącym władzę. Wciąż płacę tę cenę, ale mam nadzieję, że gdy ta sprawa się rozstrzygnie, będę mogła ruszyć naprzód i że Johnny też będzie mógł" – czytamy w oświadczeniu aktorki.

Dalej Heard napisała coś zaskakującego, gdyż wyznała uczucia byłemu mężowi. "Zawsze darzyłam Johnny'ego miłością i sprawia mi wielki ból, że muszę przeżywać szczegóły naszego wspólnego życia przed całym światem" – stwierdziła.

Amber Heard oskarża Deppa nie tylko o przemoc domową. Zdaniem aktorki były mąż stoi również za wymierzoną w nią "kampanią nienawiści". Heard utrzymuje, że to właśnie on odpowiada za powstanie fałszywych kont, które miały dyskredytować ją w mediach społecznościowych.

Aktorka uważa również, że to Depp stoi za petycjami domagającymi się usunięcia jej z obsady "Aquamana" oraz kampanii marki kosmetycznej L'Oreal.

Może Cię zainteresować również: