Francja wydala kolejnych rosyjskich dyplomatów. W tle duża operacja szpiegowska
redakcja naTemat
11 kwietnia 2022, 22:53·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 kwietnia 2022, 22:53
Francja wydala kolejnych rosyjskich dyplomatów. Do swojego kraju ma wrócić sześciu pracowników ambasady w Paryżu. Decyzja francuskiego rządu to efekt ujawnionej w niedzielę przez tamtejszy kontrwywiad DGSI tajnej operacji wywiadu rosyjskiego prowadzonej na terytorium państwa Emmanuela Macrona.
Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniła w niedzielę, 10 kwietnia tajną operację przeprowadzoną przez rosyjskie służby wywiadowcze na terytorium Francji.
W wyniku operacji kontrwywiadu Francja wydaliła sześciu rosyjskich dyplomatów.
Wcześniej kraj na Sekwaną opuściło 30 dyplomatów z Rosji.
Francja to kolejne państwo w Europie, który zdecydował się na taki krok.
Rosyjscy dyplomaci opuszczą Francję
Francuzi poinformowali o swojej decyzji w poniedziałek. Jak wynika z komunikatu MSZ, wydalenie dyplomatów to efekt wcześniejszego śledztwa, przeprowadzonego przez krajowe służby wywiadowcze. Śledztwo wykazało, że sześciu agentów, podających się za dyplomatów działało przeciwko francuskim interesom narodowym.
"Po bardzo długim dochodzeniu Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DGSI) ujawniła w niedzielę 10 kwietnia tajną operację przeprowadzoną przez rosyjskie służby wywiadowcze na naszym terytorium" — podało MSZ w oświadczeniu. Agenci zostali uznani za persona non grata i mają opuścić kraj.
Francja już w miniony poniedziałek podjęła decyzję o wydaleniu około 30 rosyjskich dyplomatów. Na podobny ruch zdecydowały się inne państwa członkowskie UE. Rosyjskich dyplomatów wydaliły Włochy, Hiszpania, Dania czy Niemcy. W Chorwacji, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Europejskich poinformowało w poniedziałek, że 24 pracowników ambasady Rosji w Zagrzebiu, w tym 18 dyplomatów, musi opuścić kraj.
"Ambasador Federacji Rosyjskiej otrzymał notę, w której został poinformowany, że - zgodnie z konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych - podjęto decyzję o redukcji liczby personelu rosyjskiej ambasady w Zagrzebiu do poziomu równego liczebności chorwackiej placówki w Moskwie" - oświadczył wówczas resort spraw zagranicznych i europejskich.
Wcześniej na podobny krok zdecydowała się również Polska. Jak przekazał MSZ, podjęto decyzję o redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji, w efekcie czego nasze terytorium opuściło 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych.
Według ministra koordynatora służb specjalnych, Stanisława Żaryna były to osoby, które pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, prowadziły działalność wywiadowczą w Polsce. Byli to funkcjonariusze rosyjskich służb i ich współpracownicy, którzy oficjalnie mieli status dyplomatyczny.