
Siergieja Pugaczowa poznała, gdy zaczęła uczyć go angielskiego. Formalna znajomość z jednym z najbliższych współpracowników Putina zamieniła się w płomienny romans, którego owocem stał się ich syn Aleksiej. Dla Pugaczowa Aleksandra zostawiła męża i zaczęła żyć jak w bajce. Dzisiaj była już żona bankiera Putina żyje w Wielkiej Brytanii. Wypowiada się wprost o Putinie i krytykuje wojnę w Ukrainie.
REKLAMA
Żona bankiera Putina
Aleksandra Tołstoj wywodzi się z rosyjskiej szlachty i może pochwalić się tytułem hrabiny. Mimo tego dzieciństwo spędziła raczej z dala od moskiewskich salonów — w środkowej Anglii, a dokładnie w Oxfordshire.Do Rosji wróciła po latach, by poznać rodzinne strony i skończyć w Moskwie studia. Pracowała jako makler bankowy, aż spotkała swojego pierwszego męża Szamila Galimzjanowa. Para miała poznać się w czasie podróży Aleksandry Jedwabnym Szlakiem przez środkową Azję do Chin.
Małżeństwo trwało do momentu, gdy Aleksandra Tołstoj została nauczycielką angielskiego Siergieja Pugaczowa. Była wtedy mężatką, ale oligarcha postanowił rozkochać w sobie młodą hrabinę i to mu się udało.
— Kręciłam program w Hiszpanii, a on wysłał samolot po mnie na maleńkie lokalne lotnisko i tak poleciałam na spotkanie z nim w Paryżu — wspominała Aleksandra w jednym z udzielonych wywiadów.
W 2008 roku ich formalna znajomość zamieniła się w romans, którego owocem było dziecko — syn Aleksiej. Tołstoj rozstała się z mężem i rozpoczęła bajkowe życie u boku rosyjskiego oligarchy. Przynajmniej początkowo.
Kim jest Aleksandra Tołstoj?
Jej życie obfitowało w luksus, a para doczekała się w sumie trójki dzieci — Aleksieja, Iwana i Marii. Pugaczow, nazywany bankierem Putina, był wtedy jednym z najbliższych współpracowników prezydenta Rosji. Był też m.in. właścicielem jednego z największych rosyjskich banków. Ta sama sieć udzielała pożyczek dla rządu.Można powiedzieć, że lata przyjaźni między Putinem a Pugaczowem przekładały się na szczęśliwe lata małżeństwa Aleksandry i Siergieja. Gdy sytuacja między mężczyznami zaczynała być coraz bardziej napięta, plotki donosiły nawet, że jednym z powodów ich nieporozumień jest fakt, że Putin skrytykował związek Pugaczowa z Aleksandrą, którą nazwał "Angielką". — Ona jest Angielką. W Rosji jest 140 milionów ludzi, to szalony pomysł — miał stwierdzić prezydent Rosji, niezadowolony z wyboru małżonki z zagranicznymi korzeniami.
Faktem jest natomiast, że majątek Pugaczowa został prześwietlony przez rosyjski rząd, a prowadzony przez niego bank upadł. Federacja Rosyjska oskarżyła wtedy Pugaczowa o kradzież. Oligarcha miał sprzeniewierzyć 655 mln funtów z funduszy publicznych, do czego się nie przyznawał.
Zaczął obawiać się o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Siergiej Pugaczow opowiadał później mediom, że rosyjski rząd groził mu i jego rodzinie. — Zaprosili mnie do restauracji. Powiedzieli: Musisz zapłacić 350 milionów dolarów albo zabijemy ciebie lub twoją rodzinę. Jeśli chcesz, możemy odciąć palec twojemu synowi — relacjonował.
Rosyjski oligarcha martwił się o swoich bliskich tak bardzo, że o swojej ucieczce z Rosji zapomniał poinformować... własnej żony. Ta o wszystkim dowiedziała się z mediów. Skontaktował się z nią jedynie ochroniarz oligarchy, który przekazał, że Pugaczow nie zjawi się na urodzinach swojego teścia.
Przez 10 dni, obawiający się o swoje życie oligarcha nie dawał żadnego znaku życia. Zaszył się w Nicei, (gdzie mieszka do tej pory). Potem dołączyła do niego Aleksandra z dziećmi, jednak emigracja do Francji była momentem, w którym w ich związku zapanował chaos.
Jak można się domyślać, żona miała mu za złe samotną ucieczkę, co więcej później w mediach Aleksandra zaczęła opisywać sytuacje zakrawające o przemoc. Podczas jednej z ich kłótni Siergiej Pugaczow miał zamknąć dzieci w pokoju i odebrać swojej żonie paszport.
W 2016 roku było już jasne, że kryzys w małżeństwie z Pugaczowem zakończy się rozstaniem. Wiosną Aleksandra Tołstoj uciekła od męża wraz z dziećmi. Automatycznie została odcięta od pieniędzy oligarchy, a rząd zajął dom kobiety i wystawił go na aukcję.
Oligarcha miał wtedy postawić żonie ultimatum — ta uzyska możliwość zachowania posiadłości przez kolejny rok, jeśli zgodzi się na żądania Pugaczowa dotyczące alimentów, a dokładnie na zrzeknięcie się ich. Podstawiona pod ścianą Tołstoj miała zgodzić się na to rozwiązanie.
Aleksandra Tołstoj o Putinie
Dzisiaj Aleksandra Tołstoj wraz z dziećmi mieszka w Wielkiej Brytanii. A już po wybuchu wojny w Ukrainie udzieliła niezależnej brytyjskiej telewizji wywiadu, w którym mówiła zarówno o Putinie, jak i wprost potępiała wojnę w Ukrainie.Co ciekawe, Aleksandra Tołstoj nie poznała osobiście samego rosyjskiego dyktatora, ale znała go z opowieści męża, szczególnie z tych z czasów, w których mężczyzn łączyła bliska współpraca. Znała także wiele sekretów zza kremlowskch drzwi. I jest jedną z niewielu osób z otoczenia współpracowników Putina, która wypowiada się o nim krytycznie. Jakie była żona Pugaczowa miała zdanie o prezydencie Rosji?
— Sposób, w jaki on działa, to świat bandytów. Sposób, w jaki działają ci bandyci — są po prostu narcyzami. Sam Siergiej dużo mi opowiadał o Putinie i powiedziałabym, że ten nie działa zgodnie ze strategią. Myślę, że jest bardzo spontaniczny, a jego ego odgrywa ogromną rolę — mówiła w brytyjskiej niezależnej telewizji ITV.
— Wiem to wszystko ze sposobu, w jaki zachowywał się Siergiej. Kiedy będą przyparci do muru, będą się bić i robić niewiarygodnie autodestrukcyjne rzeczy, bo to, co robi Putin, jest strasznie destrukcyjne dla Rosji — komentowała.
O sytuacji w Ukrainie opowiada ze wzruszeniem, podkreślając, że sama też musiała opuścić swoją ojczyznę z powodu represji, ale "nie przeżyła nic podobnego", co ofiary wojny.
— Nic, przez co przeszłam, nie może się równać z tym, co dzieje się w Ukrainie i jest to druzgocące. Moja dziewięcioletnia córka i ja płaczemy na myśl o wojnie. Myślę, że ludzie na zachodzie nie rozumieją, że każdy Rosjanin ma krewnego w Ukrainie — podkreślała.
Rosyjską agresję na Ukrainę potępiła od razu po wybuchu wojny i spotkała się z poparciem obserwujących ją osób. Sama na swoim profilu na Instagramie wypowiada się, krytykując wojnę wprost. Dodała także, że jej były mąż zawsze podkreślał, że Putina od władzy odsuną jego współpracownicy. Dziś Aleksandra Tołstoj ma 48 lat, przebywa w Wielkiej Brytanii i jak mówi, cieszy się, że tutaj może być bezpieczna.
Czytaj także: