Władimir Putin stwierdził, że rozmowy pokojowe z Ukrainą znalazły się w ślepym zaułku. Prezydent Rosji ocenił ponadto, że "gospodarczy Blitzkrieg Zachodu" nie powiódł się.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Władimir Putin w najnowszym wystąpieniu uderzył w Zachód
Prezydent Rosji lekceważy sankcje i podważa zarzuty o zbrodnie wojenne w Ukrainie
Putin zachwala też swoją armię i zapewnia, że Rosja nie zrezygnuje z realizacji swoich celów
Władimir Putin zabrał głos ws. wojny podczas wizyty w kosmodromie Wostocznyj. Przywódca był dopytywany, czy Rosja osiągnie swoje cele w Ukrainie. – Absolutnie. Nie mam żadnych wątpliwości – odparł prezydent, a jego słowa cytuje agencja Reutera.
Putin zaznaczył, że Rosja będzie "rytmicznie i spokojnie" kontynuować swoją działalność. – Najważniejszym wnioskiem strategicznym jest to, że jednobiegunowy porządek międzynarodowy, który Stany Zjednoczone zbudowały po zimnej wojnie, załamał się – dodał.
Przywódca przekonywał, że Rosja nie ma innego wyjścia, jak walczyć, ponieważ musi "bronić rosyjskojęzycznych mieszkańców wschodniej Ukrainy i nie dopuścić, by jej były sowiecki sąsiad stał się antyrosyjską trampoliną dla wrogów Moskwy".
Putin o rozmowach pokojowych i sankcjach Zachodu
Niepokojące w kontekście możliwego zakończenia wojny były słowa Putina dotyczące negocjacji pokojowych. Jak stwierdził, rozmowy znalazły się w "ślepym zaułku". Jednocześnie prezydent lekceważąco odniósł się do sankcji, które Zachód nakłada na jego kraj.
– Ten Blitzkrieg, na który liczyli nasi wrogowie, nie zadziałał – stwierdził Putin. – Stany Zjednoczone są gotowe do walki z Rosją do ostatniego Ukraińca – tak właśnie jest – ocenił.
Putin odpiera zarzuty o zbrodniach wojennych
Najbardziej zdumiewające wydają się twierdzenia Putina o tym, że Rosja nie dokonała żadnych zbrodni wojennych w Ukrainie. W kontrze polecił wszystkim zastanowić się, co Stany Zjednoczone zrobiły w Syrii i Afganistanie.
– Widzieliście, jak syryjskie miasto zostało obrócone w gruzy przez amerykańskie samoloty? Zwłoki leżały w ruinach przez wiele miesięcy, rozkładając się. Nikogo to nie obchodziło. Nikt nawet tego nie zauważył – podkreślał.
Putin odrzucił też zarzuty o dokonanie przez jego wojska masakry w Buczy. Jak określił, mamy tu do czynienia z "fałszerstwem". – Nie zamierzamy być izolowani. Nie da się poważnie odizolować kogokolwiek we współczesnym świecie – zwłaszcza w tak rozległym kraju jak Rosja – zapowiedział polityk.
Dodajmy, że w kosmodromie Wostocznyj Putin spotkał się też z Alaksandrem Łukaszenką. Politycy omówili kwestie związane z brutalną inwazją na Ukrainę. Podczas oficjalnego wystąpienia prezydent Rosji odniósł się do kondycji swojej armii. – Działają odważnie, sprawnie i skutecznie – ocenił.