
Reklama.
Brunonowi K. już postawiono zarzut o przygotowywanie zamachu na Sejm i konstytucyjne organy RP. Teraz niedoszły zamachowiec może usłyszeć kolejne – o nielegalne posiadanie broni i materiałów wybuchowych, a nawet nielegalny handel bronią – donosi TVN24. Póki co, takie zarzuty usłyszeli współpracownicy wykładowcy z Uniwersytetu Rolnego: Maciej O. i Artur K., ale tylko O. został oskarżony o nielegalny handel bronią.
Zobacz też: "Groźny terrorysta czy piroman-amator?" Po próbie zamachu na Sejm więcej pytań niż odpowiedzi
Brunon K. nie przyznał się do przygotowywania zamachu. Twierdzi, że działał pod wpływem osoby trzeciej. Prokuratura uważa jednak, że to tylko linia obrony oskarżonego i ma to zamiar wyjaśnić kolejnymi przesłuchaniami.