"Szpiegowo", czyli słynna nieruchomość, do której przez lata prawa rościła sobie Rosja, zostało oficjalnie przejęte przez Warszawę. Jednak Rosja nie zamierza się poddać i zapowiada odpowiedź w tej sprawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Federacja Rosyjska nie miała zamiaru wydać nieruchomości mimo wyroków sądowych, ale warszawski ratusz finalnie dostał od Ministerstwa Spraw Zagranicznych pozwolenie na przejęcie osiedla po radzieckich dyplomatach.
Należy podkreślić, że temat bloków na Mokotowie, do których prawa rościła sobie Rosja, znalazł zainteresowanie prezydenta Warszawy na samym początku marca, kiedy do Polski zaczęły napływać potężne fale uchodźców.
"Komornik właśnie zakończył pracę na terenie "Szpiegowa". Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy dla Warszawy nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100" - informował już w poniedziałek Rafał Trzaskowski.
"Każde z pomieszczeń jest zdemolowane i ogołocone. Wygląda na to, że do „uratowania” nadają się tylko ściany nośne. Pocięte było nawet okablowanie wind. Na miejscu zastaliśmy dwie kasy pancerne - obie puste" – dodał.
Jak podkreślił, "to niezwykle symboliczne, że zamykamy ten wieloletni proces teraz, w dobie rosyjskiej agresji". "I że skorzysta z niego społeczność ukraińska" – zauważył.
Rosja zapowiada kroki po przejęciu przez Warszawę "Szpiegowa"
Jednak Rosja nie ma zamiaru pogodzić się ze stratą tych budynków. Rzeczniczka MSZ RosjiMaria Zacharowa przekazała właśnie, że polskie władze weszły na teren "nieruchomości dyplomatycznych".
– Są to działania władz polskich niezgodne z prawem. Działania strony polskiej są rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego: zarówno dwustronnej umowy międzyrządowej, jak i konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych – uważa rzeczniczka.
Jak stwierdziła, "każdy nieprzyjazny krok ze strony Warszawy będzie skutkował adekwatną, skuteczną odpowiedzią z naszej strony".
Według Zacharowej w państwach OBWE panuje obecnie "toksyczna i rusofobiczna atmosfera. – Jest podsycana przez funkcjonariuszy organizacji, na czele z jej polskim przewodniczącym – przekonuje rzeczniczka.
Dodajmy, że pierwszy wyrok w sprawie "Szpiegowa" zapadł jeszcze w 2016 roku. Rosja została zobowiązana także do zapłaty 7 milionów złotych należności wraz z odsetkami. "Gazeta Wyborcza" donosiła wówczas, że strona rosyjska w ciągu kilku dni miała otrzymać odpowiednie dokumenty oraz klauzule dyplomatyczne.
Władze Warszawy chcą przekształcić cały przejęty kompleks w mieszkania dla uchodźców z Ukrainy.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.